"Wpisuje się w narrację propagandy i dezinformacji rosyjskiej". Marek Pęk o wypowiedzi marszałka Senatu

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki stwierdził w ubiegłym tygodniu, że "polski rząd wspiera reżim Władimira Putina". Można odnieść wrażenie, że jego słowa po tym, co stało się w ukraińskiej Buczy, brzmią jeszcze bardziej nagannie. - Na domiar złego w ogóle nie czuje żadnych wyrzutów sumienia i nie uważa, żeby powiedział coś niestosownego - komentuje Marek Pęk.

- Natomiast nasz wniosek, senatorów Prawa i Sprawiedliwości, o jego odwołanie z funkcji marszałka został złożony. Jak sam pan marszałek stwierdził, spełnia wymogi formalne i teraz czekam z niecierpliwością, czy ten wniosek zostanie poddany pod głosowanie i wprowadzony do porządku obrad na przyszłotygodniowym posiedzeniu Senatu - dodaje gość Jedynki.

Słowa Tomasza Grodzkiego skrytykowali m.in. Bronisław Komorowski i Rafał Trzaskowski.

To nie była samowola marszałka Grodzkiego?

Donald Tusk stwierdził, że "burza wokół słów marszałka Grodzkiego, mówiąc delikatnie, jest przesadzona". - Donald Tusk zawsze próbuje odwracać kota ogonem i zawsze jest taki jakby wewnętrznie zakłamany. Na tyle znam pozycję polityczną pana marszałka Grodzkiego, żeby przypuszczać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że to nie była jakaś jego samowola ani autorski pomysł. On takie rzeczy na pewno z kierownictwem konsultuje - uważa Marek Pęk.

Zdaniem Marka Pęka wypowiedź Tomasza Grodzkiego "z jednej strony wpisuje się w narrację propagandy i dezinformacji rosyjskiej, która stara się przypisywać jakąś odpowiedzialność za działania na Ukrainie Polsce oraz próbuje skłócać naród polski z ukraińskim". - Jest też pożyteczna dla Donalda Tuska i jego środowiska, bo odwraca uwagę od tego, co w tym momencie jest bardzo istotne w Europie, a mianowicie od opieszałości niemieckiej i francuskiej oraz od tego wszystkiego, co jest cyniczną grą, obliczoną na własne korzyści polityczne i gospodarcze, a co utrudnia bieżącą pomoc Ukrainie - dodaje.

Polska na czele ofensywy pomocy dla Ukrainy

Marek Pęk zwraca uwagę, że "Polska w tej układance politycznej jest krajem, który stoi na czele ofensywy pomocy dla Ukrainy". - Robimy bardzo dużo jako państwo i przede wszystkim jako naród polski. Mamy przecież obecnie gigantyczną ilość uchodźców - twierdzi Marek Pęk.

- Te słowa, że jakoś jesteśmy współodpowiedzialni za działania reżimu Putina na Ukrainie, po prostu były haniebne i niedopuszczalne. Stąd pierwszy taki wniosek w historii Senatu - mówi o wniosku ws. odwołania marszałka Senatu Marek Pęk.

Czytaj także:

• "Sposób działania przygotowany na bardzo wysokim szczeblu". Kulesa o rosyjskich zbrodniach
• Szejna o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie: powinniśmy powołać międzynarodowy trybunał

***

Audycja: W samo południe

Rozmawiała: Magdalena Ogórek 

Gość audycji: Marek Pęk (wicemarszałek Senatu)

Data emisji: 6.04.2022

Godzina emisji: 12.28

DS