Jarosław Kaczyński podczas sobotniego marszu w obronie telewizji Trwam zaprosił Solidarną Polskę do powrotu do Prawa i Sprawiedliwości. Paweł Poncyljusz, polityk PJN powiedział w magazynie "Z kraju i ze świata", że ta propozycja została złożona tylko i wyłącznie ziobrystom i on nie wybiera się do PiS. - Jak obserwuje prezesa Kaczyńskiego od kilku tygodni, praktycznie cała jego motywacja, cała jego aktywność polityczna to Zbigniew Ziobro. To jest o tyle smutne, że dzisiaj wyniszczająca wojna między PiS a Solidarną Polską powoduje, iż ten główny konkurent polityczny, jakim powinna być PO gdzieś znika w tle, przesuwa się na drugi plan.
Paweł Poncyljusz uważa, że lider PiS jest bardzo silną postacią. - Jest on niewątpliwie także bardzo zdolny, natomiast z drugiej strony, dzisiaj działa autodestrukcyjnie. Jarosławowi Kaczyńskiemu jest nie w smak, że istnieje Solidarna Polska. Dziś Kaczyński marnuje cały elektorat prawicowy (…) Myślę, że dla Jarosława Kaczyńskiego było ciężkim orzechem do zgryzienia, że musiał wystąpić na jednym wiecu ze Zbigniewem Ziobro, a to zawdzięcza ojcu Rydzykowi. Myślę, że jeśli został już przymuszony do tego wiecu, to chciał pokazać pazur - zaznaczył.
Zdaniem polityka PJN, Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę połączy dyrektor Radia Maryja. - To będzie tak, że w którymś momencie ojciec Rydzyk powie będziecie mieli wspólną listę a ten, kto nie chce będzie wyłączony z mediów.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
aj
>>>Przeczytaj całą rozmowę