Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Artur Jaryczewski 10.06.2012

"Pochód jest jak smutek - przechodzi"

5 tysięcy rosyjskich kibiców może przejść we wtorek ulicami Warszawy - szacuje MSW.

12 czerwca rozegrany zostanie mecz Polska-Rosja. Ten dzień to także największe narodowe święto naszych sąsiadów. Czy może dojść do zakłóceń porządku?

Władimir Kirianow, korespondent rosyjskiego tygodnika "Argumenty i fakty" zapewniał w Jedynce, że Rosjanie mają pokojowe zamiary. On sam cieszy się, że to właśnie Polska organizuje Euro 2012. - Mam tylko poczucie niedosytu w związku z faktem, że Euro odbywa się w dwóch krajach. Nudno jest siedzieć przez cztery dni w Warszawie i czekać na kolejny mecz. Można oczywiście spróbować pocieszyć gospodarzy turnieju i powiedzieć, że Rosja przegra. Ale niestety to, co zobaczyliśmy we Wrocławiu, przekonuje, że musimy wygrać z Polską - podkreślił Kirianow.
Krzysztof Kwiatkowski wyraził nadzieję, że wszystkim 12 czerwca będą towarzyszyły słowa Edwarda Stachury: "pochód jest jak smutek, przechodzi". - Wspominając Euro w Polsce, będziemy pamiętać o tych dziesiątkach tysięcy kibiców, którzy do naszego kraju przyjechali i wywiozą z niego wizję polskiej gościnności, otwartości, tolerancji. W Mistrzostwach najbardziej podobają mi się Polacy. A co do wyniku: mam nadzieje, że z grupy awansuje Polska i Rosja - zaznaczył poseł Platformy.
Jarosław Sellin z PiS również ma nadzieję, że w dniu meczu nie dojdzie do żadnych ekscesów. Jednocześnie parlamentarzysta jest pełen podziwu dla atmosfery wokół mistrzostw. - Najbardziej mi się podoba widowiskowość. Futbol europejski jest najlepszy na świecie i wszystkie drużyny to potwierdzają. Natomiast liczę, że z Rosją we wtorek wygramy, bo to jest nasza szansa, żeby przejść dalej.
Rozmawiał Wojciech Mazowiecki.

aj

>>>Przeczytaj zapis debaty