- Środowisko lekarzy to nie jest zgraja awanturników, którzy chcą za wszelką cenę doprowadzić do protestu - powiedział gość magazynu "Z kraju i ze świata".
W zależności od wyników rozmów w ministerstwie zdrowia w najbliższy piątek NRL podejmie decyzje w sprawie protestu.
Ewentualnie przedstawi też rekomendacje wszystkim lekarzom, aby od 1 lipca wystawiali recepty na leki wyłącznie ze 100 procentową odpłatnością.
Lekarze nie zgadzają się na wpisanie do umów, jakie mają zawierać z NFZ kar za błędy w receptach refundowanych. Grożą, że będą wystawiać tylko recepty pełnopłatne. Chociaż nowe umowy mają podpisywać tylko lekarze prowadzący prywatne praktyki, do protestu w ramach solidarności może przystąpić całe środowisko lekarskie.
Jak mówił Radziwiłł, ogromna większość kar dotyczy nie tyle meritum pracy lekarzy, ale formalnych różnych rubryczek, które nie mają nic wspólnego z praktyką lekarską.
- Chcielibyśmy od ministra przede wszystkim, żeby anulował zarządzenie, które wprowadza te umowy, albo żeby wpłynął na obecnie p. o prezesa ZUS, aby on zmienił zarządzenie i poinformował, że wysłany do lekarzy aneks do umów został anulowany - dodał.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
to
>>>Przeczytaj zapis rozmowy