Politycy, dziennikarze, komentatorzy, coraz częściej mówią o kryzysie w działalności wymiaru sprawiedliwości. Sędziowie oraz prokuratorzy na świecznik trafili wraz z nagłośnieniem afery Amber Gold. Szalę goryczy przechyliła prowokacja "Gazety Polskiej Codziennie". Małgorzata Niezgódka-Medek, wiceszefowa Krajowej Rady Sądownictwa w magazynie "Z kraju i ze świata" powiedziała, że "Ambergate" nie pokazuje rzeczywistego obrazu polskiego sądownictwa.
- Czuje się źle dlatego, że mam świadomość, tak jak inni członkowie Rady Sądownictwa, że odrabianie strat w opinii społecznej, jakie poniósł wymiar sprawiedliwości, w związku z tym wszystkim, co się dzieje w tej chwili, będzie trwało bardzo długo - uważa Niezgódka-Medek. - Takie zdarzenia, odpowiednio nagłośnione medialnie zacierają ten obraz normalnie i rzetelnie funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości.
- Wymiar sprawiedliwości, na który składają się miliony decyzji, podejmowanych na różnych szczeblach przez szeregowych pracowników wymiaru sprawiedliwości znika, on nie jest atrakcyjny. Natomiast na pierwszy plan wybijają się wszelkie tego typu zdarzenia, które nie powinny mieć miejsca - mówiła w Jedynce wiceszefowa Krajowej Rady Sądownictwa.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.