Prof. Małgorzata Fuszara, prof. Magdalena Środa i prof. Irena Grudzińska Gross w audycji "Sterniczki” dyskutowały na temat sytuacji uchodźców w Polsce. Odniosły się w ten sposób do strajku głodowego w zakładach dla uchodźców. Domagają się oni m.in. prawa do informacji w zrozumiałym dla siebie języku, możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym, właściwej opieki medycznej i edukacji dla osadzonych dzieci. W audycji wspominano też o kolejnych kompromitacjach polskiego MSZ w stosunku do białoruskich opozycjonistów.
Zdaniem prof. Małgorzaty Fuszery sytuacja ta jest zadziwiająca, gdyż Polacy doświadczając komunizmu, dlatego lepiej niż Zachód powinni rozumieć ludzi uciekających przed reżimami ograniczającymi ich prawa i opozycjonistów, którzy przeciwstawiają się takim rządom.
Prof. Magdalena Środa zaznaczyła, że problemy te są spowodowane traktowaniem jako "nieludzi” osób, które nie są obywatelami Polski. Jej zdaniem w naszym kraju nie ma prawdziwej tolerancji, funkcjonuje ona jedynie jako mit. – Zbudowaliśmy go gdzieś tam w XVI wieku i cieszymy się nim – dodała.
Jej zdaniem Polacy są nietolerancyjnym narodem, niechętnie nastawionym do homoseksualistów, Żydów i do wszystkich, którzy nie są "prawdziwymi Polakami, prawdziwymi katolikami”.
Prof. Irena Grudzińska Gross przekonywała, że w Polsce mamy atmosferę przyzwolenia na przemoc państwową i indywidualną.
Audycję prowadził Robert Kowalski.