Prezydent Bronisław Komorowski zaznaczył, że problem wraku tupolewa jest formalnie stawiany jako wymaganie prawa rosyjskiego. Rosjanie mówią, że nie wydadzą go do zakończenia śledztwa. Prezydent pyta jednak, czy można przekazać wrak wcześniej, po zrobieniu zdjęć, ekspertyz. Osobiście uważa, że tak. Ocenia, że problem wraku w Polsce jest bardziej problemem emocjonalnym niż z punktu widzenia dowodów. Stąd według niego Rosja może nam pomóc w tym, aby obniżać falę negatywnych emocji.
"Polskie szaleństwo czy cudza dywersja"
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w Jedynce, że warto zbadać czy, emocje wokół Smoleńska nie są rozbudzane z zagranicy. Dodał, że poprosił o to przedstawiciel Solidarnej Polski, a znany ekspert ds. bezpieczeństwa Zbigniew Brzeziński ma podobne obawy. - Nie jest przesądzone, czy Rada Bezpieczeństwa Narodowego będzie miała nad czym obradować, ale trzeba się zwrócić do specjalistów w zakresie dywersji ideologicznej, która przecież na świecie istnieje. Bywa stosowana w przeszłości, być może jest i teraz – powiedział gość Jedynki. Według niego, trzeba zbadać, "czy to z polskiego szaleństwa, czy z obcego podpuszczenia dzieją się takie rzeczy ta straszne jak oskarżenia państwa polskiego o zbrodnie na prezydencie, zarzuty zabójstwa, deprecjonowanie autorytetu państwa polskiego w oczach obywateli polskich”.
Spotkanie z Seremtem w gabinecie
Prokurator Generalny jest zaproszony do prezydenta, aby ten dowiedział się, czy Seremet może coś więcej powiedzieć o czynniku zewnętrznym na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, czy też nie. - Nie wierzę w teorie spiskowe. Jednak prokurator może rozwiać obawy i paniczne opinie co do przyczyn katastrofy smoleńskiej (…). Byłoby dobrze, gdyby mógł na gruncie prawa rozwiać wątpliwości w odniesieniu do najważniejszych osób w państwie i opozycji. Nie jestem pewien, czy on to może zrobić, albo czy ma do powiedzenia coś więcej – mówił w Jedynce Bronisław Komorowski.
Do swojego gabinetu zaprosi prokuratora jeszcze przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego 19 grudnia.
Komorowski opowiedział się przeciw komisji międzynarodowej w sprawie Smoleńska, gdyż nie chce, aby czynnik zewnętrzny decydował o sprawa suwerennego państwa. Dodaje, że jej wyniki i tak nie byłyby respektowane, a to ze względu na pojedynczych ekspertów, a to na wnioski nie po myśli.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
agkm
>>>Przeczytaj zapis rozmowy