Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 09.01.2013

Nowy pas będzie latem. Straty: kilka milionów

Kto odpowiada za straty w Modlinie? Szef rady nadzorczej portu Marek Miesztalski wskazuje tych, którzy wykonywali pas startowy i tych, którzy ich nadzorowali.
Marek MiesztalskiMarek MiesztalskiWojciech Kusiński, Polskie Radio
Posłuchaj
  • Marek Miesztalski, skarbnik woj. mazowieckiego i przewodniczący rady nadzorczej lotniska w Modlinie
Czytaj także

Czy władze samorządowe nie czują się winne? Skarbnik woj. mazowieckiego i przewodniczący Rady Nadzorczej lotniska w Modlinie Marek Miesztalski tłumaczył w Jedynce, że władze samorządowe są jednym z czterech udziałowców spółki, która zawiaduje portem lotniczym. Koszt wynosił 450 mln zł, a samorząd włożył 100 mln złotych. Miesztalski dodaje, że samorząd ma 30 procent udziałów, więc nie jest największym udziałowcem. - Przełożenie na spółkę jest poprzez radę nadzorczą, stąd nie było posiedzenia rady, żeby nie żądano sprawozdania z przebiegu budowy – mówił gość Jedynki. Dodał, że żaden z członków rady nie jest specjalistą budowlanym i opierano się na przedstawianej przez odpowiednie służby dokumentacji. Miesztalski mówi, że dokumenty wskazywały, iż wszystko jest w porządku. Dopiero potem wyszło na jaw, że użyto niedobrej mieszanki betonowej.

Marek Miesztalski nie jest na razie w stanie powiedzieć, na którym etapie nastąpił błąd, czy np. na etapie zamówienia, czy podczas produkcji. Podkreślił, że mieszanka betonowa powinna być kontrolowana. Według niego, na etapie lania betonu powinno się ustalić, że mieszanka nie jest dobra.

Nadzór budowlany nie wydał na razie zgody na otwarcie pasa startowego. Miesztalski wyjaśnił, że pod koniec tygodnia mają być dostępne ekspertyzy. Jeśli potwierdzą to, co było widać podczas wizytacji, że tymczasowo pas może być użytkowany, to nadzór może wydać taką decyzję – powiedział Miesztalski.

Na wiosnę trzeba będzie zupełnie zerwać pas i zbudować od nowa. Gość Jedynki wyjaśniał, że nikt nie da gwarancji, że problemy z obecną mieszanką nie pojawią się za rok. Nowy pas będzie budował dotychczasowy wykonawca, w ramach rękojmi i gwarancji. Dla spółki nie będzie dodatkowych kosztów - powiedział przewodniczący rady nadzorczej portu. Dodał, że nie ma tu jeszcze razie nie ma dokumentów, ale już wykonawca opracowuje sposób naprawy, który będą musieli zatwierdzić eksperci. Marek Miesztalski powiedział, że wymiana nawierzchni może potrwać maksymalnie dwa miesiące, czyli latem lotnisko powinno funkcjonować normalnie.

Kto będzie dochodził swoich roszczeń? Spółka Modlin, prawdopodobnie solidarnie wobec nadzoru i wykonawcy - mówił gość Jedynki. Dodał, że straty będą wynosić kilka milionów.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

agkm