Bogdan Zdrojewski powiedział w "Sygnałach dnia”, że abonament w obecnej postaci to anachronizm. - Jest on podatkiem nieskutecznym. Powiązany z rejestracją odbiorników radiowych i telewizyjnych, nie uwzględnia zmian w technologii. Jego pobór jest anachroniczny, trudny dla obywatela. Powinien więc zostać zastąpiony opłatą niezakładającą rejestracji odbiorników albo też pomocą publiczną - powiedział. Zastrzegł, że ta ostatnia musi być notyfikowana Komisji Europejskiej.
Nie wiadomo jednak, kiedy pojawi się nowe rozwiązanie. Czy 1 stycznia 2014 roku to graniczny termin? - Nie składam deklaracji w tej sprawie, bo ta decyzja nie zależy ode mnie - powiedział minister. Dodał, że wciąż trwają rozmowy na temat źródeł finansowania mediów publicznych. Według niego za wcześnie jest na prace ustawowe.
Pytany o rozpatrywane rozwiązania, mówił, że są cztery warianty. Według niego najlepszy z nich to opłata audiowizualna. Zaznaczył, że musi ona być niższa od obecnego abonamentu i niezwiązana z rejestracją odbiorników. Jednym z wariantów jest również "ekonomiczny przymus samoograniczeń". - Zakładamy też taki wariant, że po to by doprowadzić do finansowania mediów publicznych, muszą one przejść pewną reformę, czyli przez pewien czas jest ekonomiczny przymus licznych samoograniczeń.- powiedział minister.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Inny pomysł to utrzymywanie mediow publicznych z budżetu państwa i z opodatkowania nadawców prywatnych. Byłby to tak zwany fundusz misji publicznej, z którego finansowane mogłyby być również programy o charakterze misyjnym w stacjach komercyjnych.
Zdrojewski przyznał, że sytuacja polskiej telewizji publicznej nie jest najlepsza. Ma on nadzieję na poprawę w 2013 roku. Z kolei Polskiemu Radiu złożył gratulacje. - Wygląda na to, że Polskie Radio kończy rok 2012 z wynikiem pozytywnym. Dawno tak nie było - ocenił gość Jedynki.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
agkm