Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 31.01.2013

Anna Grodzka: będę dobrą następczynią Nowickiej

- Jestem predestynowana, by kontynuować pracę Wandy Nowickiej. Wiem o co jej chodziło i mogę tę pracę podjąć - powiedziała Anna Grodzka w radiowej Jedynce. Jednocześnie chce głosować przeciw odwołaniu wicemarszałek Sejmu.
Anna GrodzkaAnna GrodzkaWojciech Kusiński, Polskie Radio

O godzinie 11 zbierze się prezydium klubu Ruchu Palikota, a o godzinie 15 będzie posiedzenie klubu. Tam zapadną decyzje w sprawie kandydatury Ruchu Palikota na nowego wicemarszałka Sejmu. - Powiedziałam klubowi, że wyrażam zgodę, jeśli padnie ostatecznie moja kandydatura - powiedziała Anna Grodzka w ”Sygnałach dnia”.Według Anny Grodzkiej, nic nie jest przesądzone, bo w klubie Ruchu Palikota odbędzie głosowanie, mogą też być inne kandydatury. Co więcej, by wybrać nowego wicemarszałka, trzeba najpierw odwołać Wandę Nowicką.

Anna Grodzka podczas głosowania nad odwołaniem Wandy Nowickiej podniesie rękę na ”nie”. Zapewnia, że była przeciw decyzji o jej odwołaniu. Zdecydował tak Ruch Palikota, po tym gdy Nowicka przyjęła wysoką premię, w wysokości 40 tysięcy złotych. - Bardzo cenię Wandę Nowicką. Uważam, że wykonała ogromną pracę - powiedziała. Sugerowała, że Nowicka padła ofiarą niedopatrzenia. - Wierzę, że nagroda była przyznana, kiedy jej nie było. (….) Ona była miesięcznie podzielona, wpływała, na konto, można było nie zauważyć tej kwoty - przekonywała posłanka Ruchu Palikota.

Dlaczego w takim razie Anna Grodzka zgodziła się na propozycję Janusza Palikota? Posłanka uważa, że będzie dobrą następczynią Wandy Nowickiej. - To co robiła trzeba kontynuować. Jestem do tego predestynowana, wiem o co jej chodziło - tłumaczyła. Dodała, że chce działać w polskiej polityce, poprawiać rzeczywistość. - Jeżeli będę w stanie pokazać, że osoba transpłciowa jest w stanie podołać trudnym zadaniom, będzie to realizacja tej misji. Każdy powinien mieć szansę w polskim społeczeństwie. A problem osób transpłciowych jest zamiatany pod dywan. Wiele jest nienawiści w Polsce - powiedziała.

Anna Grodzka nie wie jeszcze, czy będzie kandydowała do Parlamentu Europejskiego. Powiedziała, że zajmuje się w Sejmie zadaniami, które bardzo ją zaabsorbowały. Zaznaczyła, że nie ma jeszcze decyzji ani propozycji. Wcześniej podczas plebiscytu

Posłanka komentowała też słowa Krystyny Pawłowicz, która dość dosadnie na jednym ze spotkań poddawała w wątpliwość, czy Anna Grodzka jest kobietą. - Pytanie, czy ma prawo siać nienawiść, czy wolność słowa nie powinna mieć jakichś granic. Wydaje mi się, że to działanie destrukcyjne społecznie (…). Krystyna Pawłowicz, jako doktor habilitowany, wykładowca uczelni, poslanka, sędzia Trybunału. Z ust takiej osoby to wypowiedź antyspołeczna - powiedziała Anna Grodzka.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski

agkm

>>>Przeczytaj całą rozmowę