Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Kamińska 21.03.2013

Piotr Duda: do prezydenta chcę iść z Kukizem

- Los strajku spoczywa w rękach rządu - mówił Piotr Duda w radiowej Jedynce. Jeśli rząd nie wycofa ustawy o elastycznym czasie pracy, strajk się odbędzie.
Piotr DudaPiotr Dudasolidarnosc.org

26 marca na Śląsku ”Solidarność” planuje strajk generalny. - Wszyscy, którzy obserwują scenę społeczno-polityczną w naszym kraju od kilku lat widzą, że nie ma dialogu społecznego z rządem (…). Do strajku droga jest daleka. Jeśli musimy brać pod uwagę takie rozwiązania, to znaczy, że sytuacja jest bardzo zła – powiedział Piotr Duda, szef ”Solidarności” w magazynie ”Z kraju i ze świata”.

Szef ”S” zaznaczył, że jeśli rząd wycofa projekt o elastycznym czasie pracy, "czyniący z pracownika niewolnika", wtedy strajk 26 marca zostanie zawieszony. Jednak pikiety przed urzędami wojewódzkimi, organizowane wspólnie z OPZZ i Forum Związków Zawodowych i tak się odbędą. Duda dodał, że 150 tysięcy pracowników opowiedziało się za strajkiem.

Rzecznik rządu Paweł Graś mówi tymczasem, że toczą się rozmowy, odbyło się kilkanaście spotkań różnych grup roboczych i liczy na to, że strajku na Śląsku nie będzie. Piotr Duda komentuje, że takie słowa to PR-owska zagrywka. Stwierdził, że z rządem nie ma dialogu. – Rząd mówi ”tak lub nie”. A dialog polega na tym, aby od stołu odchodziła zadowolona nie tylko strona rządowa – powiedział. Piotr Duda dodał, że ostatni raz rozmawiał z premierem w maju zeszłego roku, kiedy to składał dwa wnioski ustaw o pracy tymczasowej i o umowach śmieciowych. - Rok minął, nie ma śladu po tych projektach ustaw – powiedział Duda.

Szef ”S” mówi, że 26 marca odbędą się pikiety. Potem rządowi przedstawione będą "postulaty ostatniej szansy”, a związki będą wymagały harmonogramu ich realizacji. – Jeżeli nie będzie efektu, to w całym kraju przystępujemy do referendum i sondaży w zakładach pracy dotyczących strajku, a także (przygotowujemy się do) dużej demonstracji narodowej – powiedział. Dodał, że "S” współpracuje z innymi związkami i z Platformą Oburzonych. – Jeden postulat na pewno nas łączy – zmiana konstytucji w obszarze o referendum – dodał.

>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania

Czy strajk generalny będzie tej wiosny? – Trzeba się pytać drugiej strony. Jeśli rząd będzie z nami rozmawiał, możliwe, że żadnych protestów i strajków nie będzie – odpowiada Piotr Duda.

Szef ”S” poprosił o przesunięcia spotkania u prezydenta. Bronisław Komorowski wysłał do niego zaproszenie na ten czwartek. Przewodniczący ”S” zaznaczył, że nie chce wykorzystywać dla swoich ambicji, ludzi i stowarzyszeń, z którymi spotkał się w sali bhp w Stoczni Gdańskiej. Na razie podpisywane jest przez to grono przesłanie do prezydenta ze spotkania. – Będę chciał pójść do prezydenta razem z Pawłem Kukizem – mówił Piotr Duda. Zaznaczył, że umówi się na spotkanie z ministrem prezydenckim, kiedy dotrą już wszystkie podpisy pod apelem. "Oburzeni" apelują do prezydenta w sprawie zmiany przepisów o referendum. Obecnie przeprowadzenie referendum musi zatwierdzić Sejm.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

agkm