Rafał Grupiński zgodził się z opiniami, że partia będąca przy władzy się ”zużywa”. – Pytanie, na ile jesteśmy w stanie przeciwdziałać temu efektowi swoimi działaniami – powiedział polityk w ”Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce. W jego przekonaniu ta formacja będzie w stanie dowieść, że jest w stanie, jak stwierdził, "najlepiej rządzić krajem"..
Rafał Grupiński (PO) przyznał, że na postrzeganiu PO odbiła się sprawa Jarosława Gowina, jego ”mocno objawianych światu ambicji”. Jego zdaniem z tego powodu problem frakcji konserwatywnej był mocno nagłośniony. Dodał, że posłowie konserwatywni mają prawo do swoich poglądów i nie będzie dyscypliny partyjnej w sprawach światopoglądowych. – Ale jest kwestia wspólnego działania, w przypadku własnych projektów i projektów, przeciw którym chcemy występować – mówił polityk PO.
Dodał, że problemy wewnętrzne już minęły, a nowy minister sprawiedliwości nie będzie się skupiał na sprawach ideologicznych. - Marek Biernacki jest odpowiedzialny, umie oddzielić to co cesarskie, od tego co boskie – powiedział Rafał Grupiński, pytany, czy nowy minister sprawiedliwości nie będzie działał ”w zgodzie z opiniami episkopatu”. Zaznaczył, że ma bardzo dobrą opinię o Marku Biernackim. Liczy że wprowadzi wiele zmian w resorcie sprawiedliwości.
Pytany, które święto jest dla niego najważniejsze, 1, 2, czy 3 maja, odpowiedział, że święto najstarszej konstytucji europejskiej. Tymczasem SLD przygotowuje projekt ustawy regulującej udział władz państwowych i samorządowych w uroczystościach związanych z poszczególnymi świętami. SLD ma pretensje do rządzących, że 1 maja nie byli widoczni. - Politycy, którzy chcą wprowadzać takie regulacje, nie wiedzą, czym się zajmować – skomentował polityk PO. Dodał, że 1 maja kojarzy się wielu z komunizmem i przymusowymi pochodami. Zaznaczył, że wybór sposobu obchodów tego święta trzeba zostawić ludziom.
3 maja Solidarna Polska prezentowała swój projekt konstytucji. Grupiński skomentował że przez ostatnie kilkanaście lat konstytucja dobrze się sprawdziła. Uważa przy tym, że należy rozważać propozycje zmian – choć jeśli zgłasza je partia o poparciu około 2 procent, to chodzi raczej o chęć zwrócenia na siebie uwagi. Polityk sądzi, że warto np. prowadzić dyskusję o ograniczeniu immunitetu (poza sprawami politycznymi). Grupiński mówi, że właśnie teraz jest odpowiedni czas na dyskusje o zmianach w konstytucji. Nie jest pewny, czy wszystkie opcje polityczne są na nią otwarte. Podkreślił, że dyskusja taka powinna odbyć się teraz, a nie bezpośrednio przed wyborami.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
agkm
>>>Przeczytaj całą rozmowę