Oprócz samego biegu organizatorzy przygotowali wiele innych wydarzeń. Zanim w niedzielę dziesięć tysięcy biegaczy ruszy ulicami stolicy w Maratonie Warszawskim, w sobotę na Stadionie Narodowym odbędzie się bieg na rolkach oraz na hand-bike'ach.
Jak zaznaczał w "Sygnałach dnia" Marek Tronina, dyrektor Maratonu Warszawskiego, Stadion Narodowy przez cały weekend otwarty będzie bezpłatnie dla kibiców.
W niedzielę od 9 rano, gdy ruszy bieg maratoński, będzie można kibicować uczestnikom na ulicach Warszawy. Marek Tronina podkreślił, że impreza ta jest przez wiele osób niecierpliwie wyczekiwana.
- Jest masa biegów, o których mówi się maratony. Jedne są na krótszych dystansach, inne na dłuższych. Maraton jest jeden, on ma 42 km 195 m i tak naprawdę to jest dla znakomitej większości osób, które zajmują się bieganiem główny cel w roku, start w tej imprezie. Niekoniecznie w Warszawie, ale w Warszawie dotyczy to coraz większej grupy osób - mówił.
Jak zaznaczył Tronina, zainteresowanie jest ogromne, ale nie wszyscy chętni dadzą radę wziąć udział w Maratonie Warszawskim.
- Bieg maratoński jest biegiem specyficznym. Nie można maratonu biegać zbyt często. Usain Bolt może sobie startować na 100 metrów dwa razy jednego dnia, natomiast najlepsi maratończycy startują dwa razy do roku. A że chętnych do organizowania maratonów na całym świecie jest dużo, to trudno pogodzić interesy wszystkich. Dlatego najlepszych zawodników nie zawsze da się ściągnąć - wyjaśniał dyrektor biegu.
Powiedział też, że wielu polskich czołowych zawodników przygotowuje się obecnie do Wojskowych Mistrzostw Świata.
Maraton Warszawski jest na 18. miejscu największych tego typu wydarzeń w Europie. W Polsce jest najdłużej nieprzerwanie organizowanym biegiem.
W niedzielę biegacze wystartują o 9 z Mostu Poniatowskiego.
Rozmawiał Mariusz Syta.
bk