Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Urszula Tokarska 28.06.2012

Polska liderem wzrostu gospodarczego w regionie

W tym roku wzrost PKB ma u nas wynieść 2,9 procent, to o 0,4 procent więcej niż Bank Światowy szacował w marcu.
PKB wzrósł w IV kwartale 2013 o 2,7 proc.PKB wzrósł w IV kwartale 2013 o 2,7 proc.fot. SXC

Bank Światowy najczęściej trafia, jeśli chodzi o Polskę – powiedziała w Jedynce Danuta Walewska z dziennika „Rzeczpospolita” – czasami różni się w przypadku innych krajów. Te 2,9% w tym roku, a 3,2% w przyszłym roku to jak na to, co się dziś dzieje w Unii Europejskiej, to jest bardzo przyzwoity wynik.
- Nasz rząd jest ostrożniejszy, bo założył 2,5%.
Nadal jednak widać, że są efekty ożywienia w polskiej gospodarce. Mamy bezrobocie i sytuacja na rynku pracy jest bardzo trudna, ale widać, że firmy zrobiły się niesłychanie energiczne, że szukają rynków zbytu poza Unią Europejską.
- Bank Światowy obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla wszystkich krajów regionu, z wyjątkiem Polski i Słowacji. Naszego regionu nie ominie recesja, w największą wpadną: Słowenia, Węgry i Chorwacja.
Na Węgrzech odbija się fatalna polityka obecnego rządu Viktora Orbana, który sprzeciwia się wszystkiemu. Wymówił wsparcie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, do którego teraz chce wrócić, ograniczył niezależność Banku Centralnego, nałożył dodatkowe podatki. Szans na rozwój w tym układzie, jaki jest teraz, nie ma. Dziś MFW powiedział, że jest gotów do negocjacji, ale pod warunkiem, że zostanie przywrócona niezależność Banku Centralnego.

Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao SA: Każdy z krajów naszego regionu jest inny. Litwa, Łotwa i Estonia to małe kraje, tam wszystko się dzieje szybciej. Zaletą naszej gospodarki względem np. słowackiej jest to, że u nas jest ona bardziej zdywersyfikowana. Nie jesteśmy zależni od jednej gałęzi przemysłu, tak jak Słowacy są uzależnieni od przemysłu samochodowego. Jeśli popatrzeć na długoterminowy wykres wzrostu gospodarczego, to Polska cały czas systematycznie rośnie i nasz dzisiejszy PKB jest najwyższy spośród wszystkich krajów regionu, jeśli za punkt odniesienia przyjąć rok 1990.

- W przyszłym roku nasz PKB ma, według prognoz Banku Światowego, wynieść 3,2%, ale wtedy już nie będziemy liderem regionu, wyprzedzi nas Litwa, a może też Słowacja i Estonia.
Słowacja jest szczególnym przypadkiem – mówi Danuta Walewska – bo to jedyny kraj, poza Estonią, gdzie euro nie szkodzi. Skorzysta z osłabienia euro i ze zwiększenia możliwości eksportowych. Ale to wszystko będzie możliwe, jeśli przeprowadzimy reformy, że przekonamy tymi reformami rynki do tego, że warto nam pożyczać pieniądze, że utrzymamy w ryzach deficyty. To jest trudne.

Według Marcina Mrowca, inwestorzy dostrzegają to, że obniżamy nasz deficyt, staramy się go zrównoważyć, to jest najlepsze zabezpieczenie przed zmiennością na rynkach finansowych. Moglibyśmy też stać się krajem, gdzie biznes jest prowadzić najłatwiej w ramach Unii Europejskiej. Mielibyśmy wtedy szansę nawet wygrać na tym kryzysie.

Rozmawiała: Sylwia Zadrożna