Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Monika Bukowska 24.01.2024

Lech Bądkowski – rzucał pisarstwo dla polityki

– Walka ma swój własny sens – mówił Lech Bądkowski w 1981 roku. – Całe życie walczymy. Niewielu jest takich, którzy tę walkę w końcu wygrywają. To jest siła, która niesie nas przez życie.

24 stycznia 1920 roku urodził się Lech Bądkowski ps. "Stanica" – społecznik, pisarz, dziennikarz, podporucznik Wojska Polskiego, Kaszub z wyboru. Mówił, że w momencie kiedy przestajemy walczyć, przestajemy żyć.


Posłuchaj
12:58 bitwa trwa czyli spotkanie z Lechem Bądkowskim.mp3 – Miałem 19 lat kiedy wybuchła wojna (…) Od tego wszystko się zaczęło: poczucie obowiązku, odpowiedzialności – mówi Lech Bądkowski, żołnierz, działacz społeczny, dziennikarz, pisarz, fragm. aud. Reginy Witkowskiej z cyklu "Spotkanie z pisarzem" (8.09.1981)

 

Ukształtowała go wojna

Urodził się 24 stycznia 1920 w Toruniu. Jeszcze zanim wybuchła wojna ukończył gimnazjum. – Uważam się za człowieka aktywnego, po prostu taki mam temperament – podkreślał Lech Bądkowski w rozmowie z Reginą Witkowską. – Miałem 19 lat kiedy wybuchła wojna (…) Od tego wszystko się zaczęło: poczucie obowiązku, odpowiedzialności.
W 1939 roku dowodził już plutonem piechoty w bitwie nad Bzurą. Dramatyczne przeżycia opisał później w swoich książkach "Bitwa trwa" i "Żołnierze znad Bzury". W 1940 roku wstąpił do Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, z którą walczył w bitwie o Narwik. Potem został ewakuowany z Francji do Wielkiej Brytanii.

– Kiedy się przedostałem na Zachód to była armia bardzo szczególna, zwłaszcza w początkowym okresie ich istnienia – wspominał wojnę Bądkowski. – Tam był niezwykle wysoki procent inteligencji. Tam się wszystko kotłowało wszystko w nas. Tam się przeniosło to jawne życie narodu pozostającego pod okupacją.

Polityka czy pisarstwo?

Po powrocie do kraju w 1946 roku Bądkowski zajął się dziennikarstwem. Pisał m.in. w "Dzienniku Bałtyckim". Od końca lipca 1953 działał w Związku Literatów Polskich. Wojenna przeszłość zadecydowała o odsunięciu go przez władze od pracy w prasie codziennej. Kiedy w 1954 roku został wyrzucony z gazety postanowił zająć się literaturą. – W tych okresach, kiedy mogłem się swobodnie wypowiedzieć to do tej pracy dziennikarskiej wracałem, ale już nigdy z myślą o pozostaniu w niej na zawsze – mówił Lech Bądkowski w 1981 roku.

Po Październiku 56' silnie zaangażował się w działalność na rzecz Kaszubów. Współtworzył nawet Zrzeszenie Kaszubskie, choć sam Kaszubem nie był. W latach 70. stał się już obiektem zainteresowania Służb Bezpieczeństwa. W mieszkaniu i pracowni założono mu podsłuchy. Już pod koniec lat 70. aktywnie działał w opozycyjnych środowiskach gdańskich.


Posłuchaj
79:32 porozumienie między międzyzakładowym komitete strajkowym.mp3 Sprawozdanie z trzeciego spotkania międzyzakładowego komitetu strajkowego, udział biorą m.in. Lech Wałęsa, Lech Bądkowski, Andrzej Gwiazda, Anna Walentynowicz, Stocznia Gdańska (28.08.1980)

 

Wokół "Solidarności"

Podczas wydarzeń Sierpnia 80' tak mocno zaangażował się w bieżącą politykę, że odłożył na bok pisarstwo. Jak sam wyznał Reginie Witkowskiej w tym czasie napisał zaledwie jedną stronnicę rękopisu. – Ja nie mam łatwości pisania, ja nie potrafię pisać "ot tak" – przyznawał. – Ja zawsze piszę rękopis ołówkiem, potem przepisuję, następnie jeszcze raz przepisuję na maszynie.

Polityka i działalność społeczna zawsze go pociągała i uważał, że w obliczu tak ważnych wydarzeń powinien całą swoją energię skierować na działalność polityczną i społeczną. – Nie miałem  najmniejszej ochoty "truć" literaturą wtedy, gdy tutaj "płonęły lasy".


mb