Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Julia Budzisz 25.04.2024

Al Pacino – gangster, niewidomy weteran i Lucyfer w jednej osobie

25 kwietnia Al Pacino skończył 84 lata. W ciągu trwającej ponad pięćdziesiąt lat kariery zagrał w takich hitach jak "Ojciec chrzestny", "Zapach kobiety" czy "Człowiek z blizną".

A zaczęło się od Szekspira...

Urodził się w Nowym Jorku w rodzinie o włoskim pochodzeniu, a dorastał w Harlemie i na Bronksie. Mieszkał z matką i jej rodzicami, a z ojcem miał sporadyczny kontakt. Miał trzy siostry – Josette, a także bliźniaczki Robertę i Paulę.

Podobno decyzję o rozpoczęciu kariery aktorskiej podjął, będąc jeszcze nastolatkiem. Jego idolem był wówczas James Dean, Marlon Brando, a także Lee Strasberg. Pacino umiejętności aktorskie szlifował w słynnym nowojorskim Actors Studio, gdzie studiował na jednym roku z inną przyszłą amerykańską gwiazdą - Dustinem Hoffmanem.

Pod koniec lat 60. XX wieku Pacino zadebiutował w teatrze, który okazał się jego wielką pasją - grał wówczas w Bostonie, a później na Broadwayu. Od początku swojej kariery aktor był zakochany w twórczości Wiliama Szekspira.

– Warte podkreślenia jest to jego zamiłowanie do teatru. Nigdy nie przestał w nim grać. Spotkanie na żywo z publicznością, stanie na scenie uważał za równorzędne graniu w kasowych filmach – opowiadała dziennikarka Martyna Podolska w swojej audycji "Kultura przy kawie".

Posłuchaj

24:39 kultura przy kawie.mp3 Sylwetkę Ala Pacino krytyk filmowy Artur Zaborski i Martyna Podolska w audycji "Kultura przy kawie". (PR, 25.04.2020)

"Ojciec chrzestny" - film, który wszystko zmienił

 Na wielkim ekranie Pacino zadebiutował drugoplanową rolą w komediodramacie "Ja, Natalia" A. Martina Zweibacka z 1969 roku. Pewne uznanie zdobył jednak dwa lata później, gdy zagrał w "Narkomanach" Jerry’ego Schatzberga. W filmie wciela się w rolę Bobby’ego, handlarza narkotyków. Produkcja ma charakter moralizujący i wpisuje się w antynarkotykową politykę tamtego okresu: jest mroczna i tragiczna – mówiła na antenie Polskiego Radia Martyna Podolska.

"Narkomani" sprawili, że początkującego aktora dostrzegł reżyser Francis Ford Coppola, który w 1972 roku obsadził Pacino w swoim "Ojcu chrzestnym". Film opowiada o nowojorskiej rodzinie mafijnej, którą przewodzi Don Corleone (Marlon Brando). Mężczyzna starzeje się i pragnie przekazać władzę swojemu synowi, Michaelowi (Al Pacino). Był to przełom w karierze Pacino - jego filmowa kreacja została doceniona przez krytyków, którzy nominowali go do Oscara i Złotego Globu. Co ciekawe, nie tylko bohaterowie Coppoli pochodzili z sycylijskiego miasta Corleone - stamtąd przybyli do Ameryki także dziadkowie Pacino. 

– Mimo sukcesu pierwszej części "Ojca Chrzestnego" Pacino nie chciał zagrać w kolejnej, chociaż za rolę oferowano mu milion dolarów w gotówce. Do zagrania przekonał go wreszcie sam reżyser, a aktor za swoją rolę Michaela Corleone zainkasował 600 tysięcy dolarów i 10% z zysków filmu – opowiadała Martyna Podolska.

"Ojciec chrzestny II" powstał w 1974 roku, natomiast trzecia część historii o sycylijskich mafiozach została nakręcona dopiero w 1990 roku.

Człowiek, który na zawsze osiadł w popkulturze

Prócz grania w kasowej serii o gangsterach, Pacino wystąpił również w innych produkcjach. W 1973 roku pojawił się w dramacie kryminalnym "Serpico" Sidneya Lumeta i w "Strachu na wróble" Jerry’ego Schatzberga, a dwa lata później wcielił się w rolę złodzieja napadającego na bank w "Pieskim popołudniu" Sidneya Lumeta.

Na początku lat 80. Pacino zagrał Tony'ego Montanę, kubańskiego imigranta żyjącego na granicy prawa, w kultowym już "Człowieku z blizną" Briana De Palmy. Film wzbogacił światową popkulturę, a odniesienia do niego często są zawarte w piosenkach (np. w "Ups And Downs" Snoop Dogga i "Don’t Trust’em" Ice Cube’a) oraz w grach komputerowych (np. GTA: Vice City i GTA III).

W 1992 roku Pacino zasłynął kreacją w "Zapachu kobiety" Martina Bresta. Zagrał w nim niewidomego emerytowanego pułkownika, który zaprzyjaźnia się z młodym Charliem (Chris O'Donnel). Wojskowy jest zrzędliwy i niesympatyczny, jednak chłopakowi udaje się nawiązać z nim więź. Ta relacja sprawia, że staruszek zaczyna mieć wątpliwości, czy chce popełnić samobójstwo. Pacino za rolę w filmie otrzymał Oscara w kategorii "Najlepszy aktor pierwszoplanowy".

– Pacino kojarzy się z absolutną klasyką. Każda jego kreacja jest inna niż poprzednia i to podkreśla spektrum jego talentu. W tym tkwi również jego sukces - zazwyczaj u tak wybitnych postaci dostrzega się syndrom utożsamiania ich z jedną, konkretną rolą, którą się później porównuje z ich kolejnymi kreacjami. U Pacino jest odwrotnie: jako aktora możemy go oceniać jedynie kompleksowo, a nie przez pryzmat jednego filmu – mówił krytyk filmowy Artur Zaborski w audycji "Kultura przy kawie".

Kolejne kreacje aktora również okazały się świetne. Warto wymienić chociażby jego Carlita Brigante w "Życiu Carlita" Briana de Palmy z 1993 roku, porucznika Vincenta Hanna w "Gorączce" Michaela Manna z 1995 roku i Johna Miltona/Lucyfera w "Adwokacie diabła" Taylora Hackforda z 1997. Wraz z nadejściem kolejnego stulecia Pacino nie zwolnił tempa. Od 2000 do 2019 roku zagrał w ponad dwudziestu filmach, przy czym jako ostatnie okazały się dwa hity – "Irlandczyk" Martina Scorsese i "Pewnego razu… w Hollywood" Quentina Tarantino.

jb