Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Izabella Mazurek 03.05.2024

3 maja 1791. Co tego dnia działo się na Zamku Królewskim?

Pierwsza nowoczesna ustawa zasadnicza w Europie i druga na świecie była dziełem oświeceniowych reformatorów, których celem było ratowanie pogrążonej w chaosie Rzeczpospolitej. Choć Polska zniknęła z mapy Europy zaledwie cztery lata po jej uchwaleniu, dla Polaków stała się symbolem rozpaczliwej próby naprawy swojego kraju.
Kazimierz Wojniakowski, Uchwalenie Konstytucji 3 Maja, 1806, Muzeum Narodowe w WarszawieKazimierz Wojniakowski, Uchwalenie Konstytucji 3 Maja, 1806, Muzeum Narodowe w WarszawieDomena publiczna/CC0

Kliknij w obrazek i wejdź na stronę multimedialnego serwisu historycznego:

src=" //static.prsa.pl/b5b00b07-81c4-4345-a770-a45fe6df6726.file"

Rewolucja w imię ratowania państwa

Rozpoczęte kilka dni przed planowanym terminem posiedzenie Sejmu odbywało się w gorączkowej atmosferze. W tamtym czasie posłowie obradowali w Sali Senatorskiej w skrzydle Zamku Królewskiego wychodzącym w stronę Wisły. 

Wbrew obowiązującemu prawu i tradycji, nie rozesłano kopii Ustawy Rządowej do wglądu posłom przed obradami. Większość posłów i senatorów zapoznała się z treścią Konstytucji dopiero na Zamku Królewskim. Jedynie grupa postępowych posłów zapoznała się dzień wcześniej z tekstem nowych zapisów.

Z punktu widzenia króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i zwolenników reform nie było czasu do stracenia. Większość przeciwników jakichkolwiek zmian nie powróciła jeszcze z domów po przerwie wielkanocnej. Spośród blisko 500 posłów i senatorów, na sali było obecnych 182 – w większości zwolenników reformy.

2 maja 1791 roku w Pałacu Radziwiłłowskim (obecnym prezydenckim) odczytano projekt ustawy. Tego samego dnia w domu ambasadora Rosji obradowali przeciwnicy reform.

Od grudnia 1790 roku w konspiracji spotykali się najważniejsi przedstawiciele obozu reformatorskiego: Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj, Julian Ursyn Niemcewicz, Ignacy Potocki i Tadeusz Matuszewicz. Z czasem ich liczba sięgnęła 60 osób. Wiedzieli, że mają poparcie króla Stanisława Augusta Poniatowskiegp. Podczas spotkań zastanawiano się nad kształtem reformy, m.in. analizowali  konstytucję amerykańską i prace francuskiego Zgromadzenia Narodowego.

- Po długim okresie dojrzewania idei reformatorskich i zmian społecznych pojawiła się możliwość, by Sejm Czteroletni mógł zrzucić rosyjską zwierzchność i odzyskac suwerenność narodową - mówił prof. Richard Butterwick Pawlikowski w rozmowie z Portalem Polskierdaio24.pl. Posłuchaj:


3 maja 1791 

Rankiem 3 maja 1791 roku po otwarciu obrad sejmowych odczytano odpowiednio dobrane depesze dyplomatyczne wskazujące, że Polsce grozi kolejny rozbiór. Burzliwe obrady trwały siedem godzin. Ignacy Potocki zwrócił się do króla: "abyś nam odkrył widoki swoje ku ratowaniu ojczyzny". 


Posłuchaj
59:23 konstytucja 3 maja___HMG.mp3 O tym, jak wyglądał wystrój Zamku Królewskiego w czasie obrad 3 maja 1791 roku, jak tego dnia przebiegały obrady oraz jakie punktu regulaminu zostały naruszone przy uchalaniu Konstytucji 3 maja w audycji Hanny Marii Gizy opowiadali - prof. Anna Grześkowiak Krwawicz, prof. Wojciech Kriegseusen i Andrzej Rottermund, historyk sztuki. (PR, 3.05.2012) 

Przeciwnicy konstytucji protestowali, wskazując niezgodność trubu przyjmowania ustawy z procedurami parlamentarnymi i podstawami ustroju Rzeczpospolitej. Z ich punktu widzenia konstytucja była zamachem na wolność szlachecką.

Najbardziej dramatyczny był protest posła kaliskiego Jana Suchorzewskiego, który wyciągnął na środek sali swojego kilkuletniego syna, czysto teatralnie grożąc: "Zabiję własne dziecię, aby nie dożyło niewoli, którą ten projekt krajowi gotuje".

Moment kulminacyjny

W pewnym momencie poseł inflancki Marcin Zabiełło wezwał króla do zapszysiężenia dokumentu. W odpowiedzi na to wezwanie Stanisław August chciał jeszcze raz zabrać głos w sprawie projektu Ustawy Rządowej i podniósł rękę do góry.

Był to moment przełomowy. Zwolennicy reform wykorzystali ten gest, uznając go za wolę zaprzysiężenia ustawy. Na sali rozległy się okrzyki "Wiwat Konstytucja!".

Król nie mógł się już wycofać i zaprzysiągł konstytucję: "Przysięgłem Bogu, żałować tego nie będę". Złożył przysięgę na ręce biskupa krakowskiego Feliksa Turskiego, po czym wezwał zebranych na nabożeństwo dziękczynne w znajdującej się nieopodal kolegiacie św. Jana. 

- Polacy pokazali światu, że może upaść państwo, ale nie upada naród - mówił prof. Marek Kornat w rozmowie z Portalem PolskieRadio24.pl. Posłuchaj:

Konstytucja 3 maja już od momentu jej uchwalenia stała się dla mieszkańców Rzeczpospolitej symbolem niepodległości odzyskanej spod niewoli rosyjskiego protektoratu. Dawała świadectwo, że narody Rzeczpospolitej podjęły wysiłek dla ocalenia wspólnego kraju, a pamięć o niej pomogła zachować tożsamość w trudnych latach zaborów. 

im/PAP