Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 10.04.2010

Umiemy być razem w sytuacjach trudnych

Polacy gromadzą się przed Pałacem Prezydenckim, aby oddać hołd tragicznie zmarłemu Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie Marii

W studiu Jedynki poeta Ernest Bryll oraz Ryszard Bugaj, doradca społeczny prezydenta . Zastanawiają się, czy w tym pospolitym ruszeniu Polaków, jakie towarzyszy wieści o katastrofie prezydenckiego samolotu będzie coś trwalszego, dłuższego. Czy poprawią się standardy debat politycznych i jaka będzie kampania prezydencka.

- Trudno znaleźć bardziej adekwatne określenie niż to, że ten dzień był tragiczny. Ale ja chciałbym zapytać, jakie będą te następne dni? Bo niewątpliwie stało się coś bardzo ważnego, w tym pospolitym ruszeniu ludzi po tym co się stało, że przynieśli ogromną ilość kwiatów i że Warszawa oraz inne miasta pokazały swoje dobre oblicze - mówi poeta Ernest Bryll.

- Natomiast w dyskusjach politycznych mieliśmy już takie obniżenie standardów, że było to na granicy bezpieczeństwa narodowego. I nagle w obliczu tak wielkiej tragedii doszło do zjednoczenia się i wspólnego zaśpiewania hymnu nardodowego, który mówi przecież: jeszcze Polska niz zginęła. I to wszystko się stało. Ale czy na długo? - pytał poeta.

- To jest rzeczywisćie ważne zachowanie, że umiemy być razem w sytuacjach trudnych. Nie wiem, czy te chwile będą trwały. Ale myślę, że wpłyną na pewno chociażby na kampanię wyborczą. Ja bym nie chciał, aby ta kampania prezydencka, która nam się przedwcześnie szykuje, była kampanią bez sporów, bo demokracja na tym polega, że mamy różnice zdań - mówi Ryszard Bugaj, społeczny doradca prezydenta.

- Ale jest różnica między sporem merytorycznym, a kampanią w której wypływa brudna piana. I to tragiczne wydarzenie myślę, że wpłynie na to, że te standardy się poprawią. Pytanie tylko, czy na długo - dodaje Ryszard Bugaj.