Sławomir Neumann z PO tłumaczył, że jego partia chce ograniczyć "dużą pazerność niektórych banków", ponieważ dzisiaj spread, czyli marża na walucie, w niektórych bankach jest akceptowalna na poziomie dwóch, trzech procent, a w innych dochodzi do piętnastu, dwudziestu procent.
- Spread to nie jest przelicznik, który gdzieś w banku funkcjonuje, tylko dodatkowa opłata, którą bank pobiera – zaznaczył Mieczysław Kasprzak z PSL.
W jedynkowej debacie podkreślał, że klient przy podpisywaniu umowy nie zna wysokości marży.
>>>Pełny tekst Debaty
Tomasz Poręba z PiS przypomniał, że nie powinniśmy zapominać o osobach, które wzięły kredyt w innych walutach.
Zaznaczył, że liczy na to, że koalicja rządząca przedstawi w końcu koherentny projekt reform, które pomogą tysiącom zadłużonych Polaków. W takim wypadku będzie mogła liczyć na poparcie jego partii.
Sławomir Kopociński z SLD skrytykował przedstawicieli PO i PSL za to, że w ciągu trzech lat swoich rządów nie zrobili do tej pory niczego w sprawie spreadów. Jego zdaniem partie te wykorzystują ten temat do kampanii politycznej.
Adam Gawęda PJN oskarżył PO o to, że do tej pory blokowała wiele projektów ustaw i że w ogóle nie zwraca uwagi na propozycje formułowane przez opozycję.
Debatę prowadził Przemysław Szubartowicz
(pp)
Aby wysłuchać debaty, wystarczy kliknąć "Zadłużeni Polacy czekają na wsparcie państwa" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy od poniedziałku do soboty w godz. 15.00 - 19.30.