- Już dawno Polacy się domyślili, że żadnych partyjnych debat nie będzie - twierdzi Elżbieta Jakubiak (PJN). Jej zdaniem jest to złe traktowanie demokracji. - Polakom należy się rozmowa polityków o tym, jak sobie wyobrażają najbliższe cztery lata. I dotyczy to zarówno partii rządzących, jak i opozycyjnych. Nie jest przesądzone, kto będzie sprawował władzę - podkreśla. Dodaje, że PJN przygotowywała się do tego, że skonfrontuje swoje pomysły z partią rządzącą. Nic z tego.
Jarosław Sellin (PiS) twierdzi, że to w Platformie nie ma woli merytorycznej dyskusji. - Gdyby była, to premier Tusk nie wyzywałby demonstracyjnie Jarosława Kaczyńskiego na debatę, a spokojnie umówiliby ją szefowie sztabów - mówi. Dodaje, że przedstawiciele PiS przyjmują zaproszenia do Polskiego Radia, ponieważ "jak się zaprasza z dobrą wiarą, to my wyczuwamy i przychodzimy". - Z czym mamy dyskutować, jeśli program Platformy, w przeciwieństwie do programów innych partii, jest nieznany, a rząd do tej pory nie zdał sprawy z tego, co zrealizował przez cztery lata? - pyta.
Róża Thun (PO) tłumaczy, że PO na razie realizuje dotychczasowy program, a w pierwszej połowie września przedstawi nowy. Jej zdaniem debata o debacie toczy się dlatego, że największa partia opozycyjna nie chce rozmawiać. - Sama byłam świadkiem, jak szef sztabu wysyłał zaproszenia do debaty do PiS i nie było na nie żadnej odpowiedzi - podkreśla. Dodaje, że sprawozdania z rządów Platformy dostępne są w dziesiątkach dokumentów, wywiadów i raportów. Oprócz tego kolejni ministrowie Platformy na spotkaniach przy Foksal zdają sprawę z tego, co zrobili.
Tomasz Kalita (SLD) skarży się, że media zerwały porozumienie, jakie ustalono na spotkaniu szefów sztabu. Z zaplanowanych pięciu debat z pewnością odbędą się cztery (o zdrowiu, infrastrukturze i polityce zagranicznej oraz debata liderów). Telewizja publiczna ma przedstawić własną koncepcję programu o gospodarce i finansach. - Na debatach będą kandydaci na ministrów ze strony naszej partii - deklaruje Kalita. Ma nadzieję, że wreszcie "skończy sie bicie piany, jakim jest wymiana ciosów na konferencjach prasowych między PO i PiS".
W komentarzach także o rejestracji list wyborczych i zbieraniu podpisów, które mogą być zbyt wysokim progiem dla małych partii.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(lu)
>>>Pełny zapis debaty