Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Bartek Goławski 21.07.2010

Wynajem apartamentu opłacalny jak lokata w banku

Nad morzem, w górach, czy w centrum dużego miasta - na wynajmowaniu apartamentu można dobrze zarobić. Roczna rentowność takiej inwestycji w Polsce waha się od 4 do 6 % w przypadku dużych aglomeracji. Więcej zarobią właścicieli nieruchomości w nadmorskich kurortach, czy w górach, gdzie sezon trwa cały rok.

- Najbardziej opłaca się kupić apartament w tych miejscach, gdzie oczywiście są ludzie. Przede wszystkim w centrach miast i tradycyjnie w górach, nad jeziorem, czy morzem - wyjaśnia Bartosz Turek z firmy Home Broker. Zdaniem analityka w centrach miast rentowność takiej inwestycji waha się od 4 do 6 %. Więcej zarobią właściciele nieruchomości położonych w miejscowościach często odwiedzanych przez turystów. Szczególnie w górach, gdzie sezon trwa cały rok.

Opłacalność takiej inwestycji jest porównywalna z zyskami na lokatach bankowych. Z jednym zastrzeżeniem: trzeba wziąć pod uwagę, że nieruchomość będzie drożeć - zauważa Bartosz Turek. To może być dodatkowy, spory zarobek. Oczywiście w sytuacji, gdy zdecydujemy się apartament sprzedać.

Ale zamiast kupowania lokalu w Polsce warto też sprawdzić oferty za granicą, np. w Hiszpanii, gdzie nieruchomości mocno staniały w czasie kryzysu. - Zaletą Hiszpanii jest to, że niewspółmiernie mniej spadły czynsze wynajmu, niż same ceny nieruchomości, więc teoretycznie rentowność inwestycji tam wzrosła. Tyle, że zarobić można mniej, niż w Polsce, ok. 3-5%.

Jest jeszcze inne rozwiązanie. Zakup lokalu w inwestycji typu "condo", czy "aparthotel". Za granicą taki model działa już od 20 lat. - Całość polega na tym, że na początku deweloper buduje hotel, później sprzedaje pojedyncze pokoje osobom fizycznym, które podpisują długookresową umowę najmu z profesjonalnym zarządcą hotelu. Zarobek, po opodatkowaniu sięga 6-9%. Ale taka inwestycja wiąże się z podobnym ryzykiem, jak prowadzanie hotelu.