Ale nawet ci, którzy odkładają pieniądze na lokatach bankowych mogą być na minusie. Nie wszystkie lokaty bowiem gwarantują realny zarobek.
- Obecnie trudno jest znaleźć lokatę, która ochroni nasz kapitał - ocenia Paweł Majtkowski z firmy doradczej Expander. Tłumaczy, że teraz, kiedy inflacja wynosi 4,3 proc. i kiedy trzeba zapłacić podatek Belki, to na lokacie powinno zarabiać sie 5,3 proc., żeby cokolwiek zarobić. Lokat, które dają wyższe oprocentowanie jest bardzo mało. Tak więc obecnie lokata bankowa to nie jest najlepsze rozwiązanie. Problem w tym, że ma czym jej zastąpić, jesli chodzi o bezpieczne inwestowanie.
Ekspert pociesza, że ponieważ wzrosły stopy procentowe, więc oprocentowanie lokat powinno się zwiększyć. Ale banki robią to powoli i z dużym opóźnieniem w stosunku do decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Radzi, żeby obecnie wybierać lokaty krótkoterminowe, np. na trzy miesiące. Po tym terminie można lokatę przedłużyć już na lepszych warunkach.
Ponieważ zostały podniesione stopy procentowe, więc zostanie również podwyższone oprocentowanie kredytów. Paweł Majtkowski radzi, żeby w takim przypadku negocjować z bankiem wysokość rat. Jeśli jest to niemożliwe lub propozycje banku nie są satysfakcjonujące, warto pomyśleć o refinansowaniu i przeniesieniu kredytu do innego banku. Szczególnie, jeśli ktoś brał kredyt na początku kryzysu, kiedy marże były bardzo wysokie. Obecnie marże są dużo niższe.
Maksymalne oprocentowanie kredytów wynosi obecnie 22 proc. Banki stosują je przy kartach kredytowych i kredytach gotówkowych.
Rozmawiał Krzysztof Rzyman.
(ag)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "W banku tracimy pieniądze" w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.