- Koniunktura rządzi rynkiem zapotrzebowania na pracowników wysokiej klasy. Boom na poszukiwania gazu łupkowego spowodował, że specjaliści coraz bardziej potrzebni są na rynku polskim. Ponieważ tylko Akademia Górniczo Hutnicza kształci specjalistów – wiertników, w związku z tym podaż nie nadąża za popytem. Ci pracownicy są wysoko wynagradzani, dlatego też podbierani są przez firmy zagraniczne – tłumaczył Tomasz Karaś, z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
W "Sygnałach Dnia" podkreślił, że jego spółka proponuje program stypendialnego kształcenia pracowników, edukujących się na drugim, trzecim roku Akademii. Będą oni mieli szanse dokształcać się poza granicami kraju, a po powrocie, czekać na nich będzie zatrudnienie w PGNiG-e.
Gość radiowej Jedynki przyznał, że specjalistów na rynku jest bardzo mało, a konkurencja jest bardzo duża.
Już na początku swojej kariery osoby zajmujące się poszukiwaniem gazu zarabiają więcej niż wynosi średnia krajowa.
Rozmawiała Sylwia Zadrożna
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Wiertnik pilnie poszukiwany" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.