Choć dużo mówi się o oszczędzaniu na emeryturę, Polacy tego nie robią – wynika z badań przeprowadzonych przez ekspertów ze Szkoły Głównej Handlowej.
- Na Zachodzie mamy mały filar, który jest publicznym zabezpieczeniem emerytalnym, oprócz niego bardzo rozwinięte plany zakładowe i dochodzą jeszcze oszczędności indywidualne, które powiązane są z pewnymi zachętami podatkowymi - tłumaczyła Joanna Owczarek z SGH.
W "Sygnałach Dnia" tłumaczyła, że Wielka Brytania, Niemcy, USA mają bardzo rozwinięty system dodatkowych, indywidualnych rachunków emerytalnych. Ludzie mogą sobie odliczyć składkę, opłacaną na dodatkowy program emerytalny, od podstawy opodatkowania. Oszczędzający może od razu odpisać pewne kwoty i płaci niższy podatek.
- Drugą zachętą jest możliwość zwolnienia z podatku od zysków osiąganych z tytułu inwestowania w oszczędności. Zyski w całości są przeznaczane na kolejne inwestycje, a nasz kapitał jest pomnażany. Dopiero od całości wypłaconej kwoty, w momencie kiedy jesteśmy w wieku około emerytalnym, pobierany jest podatek – zaznaczała Joanna Owczarek.
Rozmawiała Elżbieta Szczerbak
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Nie stać nas na oszczędzanie" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.