Osoby otrzymujące wcześniejszą emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy czy rentę rodzinną, by nie stracić tych pieniędzy, muszą pamiętać o obowiązujących limitach.
Aby ZUS nie ograniczył lub nie zawiesił wydawanych świadczeń, dodatkowe zarobki nie mogą przekroczyć 70 procent przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Jacek Dziekan z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyjaśnia, że ta kwota zmienia się raz na kwartał i od 1 czerwca wynosi 2426 zł i 50 gr.
Jeżeli emeryt lub rencista osiągnie wyższe zarobki, świadczenie zostaje zmniejszone dokładnie o kwotę przekroczenia.
Maksymalnie ZUS może odjąć 503 zł 82 gr w przypadku emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, 377 zł i 89 gr w przypadku renty z tytułu niezdolności do pracy oraz 428 zł i 27 gr w przypadku renty rodzinnej.
Wypłacanie świadczenia zostaje zupełnie zawieszone, jeśli przekroczy się próg 130 procent przeciętnych miesięcznych zarobków, czyli 4506 zł i 30 gr.
Bardzo ważne jest także źródło dochodów. Na ograniczenie świadczeń wpływają dochody, które są oskładkowane, czyli z umowy o pracę lub umowy zlecenia. Nie mają wpływu natomiast zapomogi i dochody z umów o dzieło.
Osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny, mogą dorabiać dowolnie i nie muszą pilnować żadnych progów.
Rozmawiała Elżbieta Szczerbak.
(AK)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Ile można dodatkowo dorobić, pobierając świadczenia z ZUS?" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.