Składa się na nią dziewięć cyfrowo zremasteryzowanych albumów. - Spełniło się marzenie mojego życia. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie - stwierdziła piosenkarka.
Zdzisława Sośnicka przyznała, że niektóre piosenki przy ponownym odsłuchaniu po latach zabrzmiały dla niej zupełnie inaczej niż kiedyś. - Pokochałam je, są teraz moimi ulubionymi utworami np. "Jak nazwać jutro bez ciebie", "Tak będzie jak chcesz", "Wszystko przeminie, wszystko przepadnie" - wyliczała piosenkarka w rozmowie ze Zbigniewem Zeglerem.
W związku z wydaniem swojej dyskografii, piosenkarka nie planuje jednak trasy koncertowej. - Cieszę się "Antologią" jak dziecko, przeżywam to i staram się dotrzeć do wszystkich słuchaczy i fanów wszelkimi sposobami, m.in. w internecie - tłumaczyła. Nie planuje też zupełnie nowego albumu, choć, jak zapewniała jest na bieżąco z tym, co dzieje się w świecie muzyki. - Ewentualna nowa płyta brzmiałaby współcześnie - zapewniła w "Muzycznej Jedynce".
Na pocieszenie dla fanów Zdzisławy Sośnickiej pozostaje fakt, że każdą płytę, która składa się na "Antologię" można kupić osobno. Piosenkarka wystarała się o to w negocjacjach z Polskimi Nagraniami. Każda z płyt jest też przez nią odręcznie opisana, w formie listu. - Zależało mi, żeby opis ukazywał mój świat, a nie był tylko zwykłą notatką. Chciałam włożyć w to trochę serca - podkreśla artystka.
Jaka anegdota związana jest z jedną z jej najbardziej znanych piosenek Zdzisławy Sośnickiej pt. "Julia i ja"? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!
tj, gs