Tegoroczny Orange Warsaw Festival zgromadzi i największe gwiazdy współczesnej muzyki (Hurts, Florence And The Machine, The Prodigy, Snoop Dogg, Kasabian, Kings Of Leon, i reaktywowanych gigantów (Pixies), ale także debiutantów zagranicznych talent show (Ella Eyre). - Jeszcze 20 lat temu obowiązywał w muzyce podział na ekstraklasę gwiazd, pierwszą i drugą ligę. Teraz mamy pewnie kilkadziesiąt różnych nisz, które sobie znakomicie koegzystują - powiedział w radiowej Jedynce dziennikarz muzyczny Piotr Metz .
Zmiany rzecznik Orange Warsaw Festival dostrzega także w karierach polskich muzyków. - Jak tak patrzę na harmonogram tegorocznego festiwalu, to Jamal mógłby być artystą z każdego miejsca w Europie. Nie postrzegamy już tego jako "o, nasz się wcisnął" - uważa.
Gość "Muzycznej Jedynki" podkreślił jednak, że oblicza polskich festiwali muzycznych mogą zmienić się jeszcze bardziej. - Ja zawsze podkreślam, że 25 lat temu walczyliśmy o bardzo wielkie rzeczy, ale były też rzeczy mniejsze. I na przykład ja walczyłem o to, by takie festiwale istniały, a występ symbolicznego U2 nie był wydarzeniem 5-lecia, ale "normalką". A teraz jeszcze o to, by nasi dołączyli jako fajni muzycy, którzy świetnie pasują do line-upu - dodał Metz.
Orange Warsaw Festival odbędzie się w w dniach 13-15 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Jak wygląda współpraca z muzykami poza sceną? Jak Piotr Metz ocenia reaktywację Pixies? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą prowadził Zbigniew Zegler.
"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!
(asz/ag)