To zresztą książka nie tylko o Republice, Jest to obraz pokolenia końca lat 70-tych i początku lat 80-tych oraz o scenie artystycznej Torunia. - Każda z osób, które ukazują się na kartach książki przekazała swoje prywatne emocje i wiele wniosła do naszej wiedzy o osobie - mówi Janiszewski.
Autorzy zastrzegają, że książka nie jest pomnikiem stawianym Republice i Grzegorzowi Ciechowskiemu. - To był pierwszy profesjonalnie stworzony i prowadzony zespół, poczynając od logo i fryzur, a na wielogodzinnych próbach kończąc - dodaje.
Weronika Ciechowska: po śmierci taty nie mogłam słuchać jego piosenek
To zresztą książka nie tylko o Republice, lecz obraz pokolenia końca lat 70. i początku lat 80. oraz sceny artystycznej Torunia. - Każda z osób, które pojawiają się na kartach książki, przekazała swoje prywatne emocje i wiele wniosła do naszej wiedzy o zespole - mówi Janiszewski.
Autorzy zastrzegają, że książka nie jest pomnikiem stawianym Republice i Grzegorzowi Ciechowskiemu. - To był pierwszy profesjonalnie stworzony i prowadzony zespół, poczynając od logo i fryzur, a na wielogodzinnych próbach kończąc – dodaje Janiszewski.
Kogo Grzegorz Ciechowski nie chciał przyjąć do zespołu, a po latach pożyczył mu spodnie? Kto ze słynnych artystów zgodził się na rozmowę, a kogo nie dało się namówić na wywiad?
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadzi: Marcin Kusy
Gości: Anna Sztuczka i Krzysztof Janiszewski autorzy książki "My Lunatycy. Rzecz o Republice".
Godzina emisji: 13.17
Data emisji: 4.09.2015
ag/mm