Mecenas na razie pragnie pozostać anonimowy, wiadomo, że jest to multimiliarder, który w ten sposób postanowił uczcić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Zakupione przez niego skrzypce są w całości oryginalnym instrumentem wytworzonym przez najsłynniejszego lutnika wszech czasów, Włocha Antonio Stradivariusa.
- W kontekście ostatnich 30 lat sytuacja, że u nas nie ma tego instrumentu, była nienaturalna. Już król August II Mocny zamówił od Stradivariusa kilkanaście instrumentów, całą orkiestrę smyczkową. Było to największe w historii zamówienie złożone u tego lutnika - mówi Wawrowski.
W czasie wojny wszystkie instrumenty ze słynnej włoskiej pracowni zostały zniszczone lub wywiezione. - Poznańscy jeszcze w czasie wojny mieli w Łodzi dwa Stradivariusy, które zostały zrabowane. I potem koniec. Słyszałem, że Henryk Szeryng chciał podarować Polsce swój instrument na koniec życia, ale ówczesne władze komunistyczne nie zgodziły się na ten gest. Dziś ten instrument jest w posiadaniu koncertmistrza Israel Philharmonic Orchestra.
Skrzypce Stradivariusa, które trafiły do Polski
Ile milionów dolarów kosztowały skrzypce, które trafiły do Polski? Kto był wcześniej ich właścicielem? Gdzie będzie można usłyszeć, jak brzmi ten niezwykły instrument? O tym w audycji.
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadzi: Paweł Sztompke
Gość: Janusz Wawrowski (skrzypek)
Data emisji: 15.05.2018
Godzina emisji: 14.18
mg/ag