Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 27.05.2013

Kayah: w Opolu przygarnęła mnie Edyta Bartosiewicz

Kayah wspomina, że podczas pierwszego festiwalu w Opolu, na którym występowała nie miała gdzie spać. Edyta Bartosiewicz oddała jej kawałek podłogi w jej pokoju hotelowym.
KayahKayahPR / Darek Kawka

Kayah, dziś uznana piosenkarka, kiedy została zaproszona na jej pierwszy festiwal nie współpracowała z żadną wytwórnią, więc nie miała pojęcia, jakie sprawy organizacyjne trzeba rozwiązywać. Po przyjeździe do Opola okazało się, że nie zagwarantowano jej pokoju i gdyby nie pomoc Edyty Bartosiewicz spałaby pod przysłowiowym mostem. - Jestem jej za to bardzo wdzięczna - przyznaje w "Muzycznej Jedynce" . Na tym festiwalu dostała wyróżnienie, choć nie śpiewała festiwalowej piosenki, a utwór jedynie z akompaniamentem fortepianu.
Kayah przyznaje, że za chwilę rozpocznie się opolskie piekiełko, czyli wymyślanie sukienki. Piosenkarkę razi, że od artystów wymaga się w Opolu ciągle wykonywania tych samych piosenek. - Z jednej strony pochlebia nam, że te piosenki trafiły w gust odbiorców, spodobały się publiczności i organizatorom, że wszyscy chcą powtórek, a z drugiej strony czujemy, że podcina nam się skrzydła, bo nie mamy możliwości zaprezentowania czegoś nowego - mówi gość radiowej Jedynki . Na razie jeszcze nie myśli o Opolu i nagrywa płytę, która ukaże się jesienią.
Artystka przyznaje, że ma sentyment od opolskiego festiwalu. Przypomina sobie, że kiedyś transmisje z Opola gromadziły przed odbiornikami telewizyjnymi całe rodziny, komentowało się piosenki i kreacje. - To było takie nasze okno na świat - wspomina. Cieszy się, że zaproszono ją na jubileuszowy, 50. Festiwal i doceniono jej udział w imprezie. Bo dla niej to był zawsze bardzo ważny festiwal.
Kayah jeszcze nie wie, jaką piosenkę zaśpiewa w tym roku. Ma do wyboru trzy utwory, które wszyscy bardzo dobrze znają: "Prawy do Lewego", "Śpij kochany śpij" i "Testosteron". - Myślę, że skończy się na Testosteronie zważywszy, że jest to festiwal polskiej piosenki - mówi piosenkarka. Wyjaśnia, że przy pierwszych dwóch jest duży wkład niepolskiego artysty. Liczy też, że uda się namówić Krzysztofa Kiljańskiego do wspólnego zaśpiewania piosenki "Prócz ciebie nic".
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadziła Iza Żukowska.
(ag)