Przebijają się zwłaszcza wypowiedzi, że szczepionki wywołują autyzm, zespół Aspergera lub padaczkę. Tymczasem wszystkie badania naukowe, na których opiera się medycyna, potwierdzają brak szkodliwości szczepień. Jak podkreślała dr Marzena Gajewska, przez ich zaniechanie narażamy dzieci na straszne choroby, które w skrajnych wypadkach są śmiertelne.
- Boimy się chorób, na które mogą zapaść dzieci, jeśli ich nie zaszczepimy. Boimy się, że te choroby były kiedyś śmiertelne i wywoływały epidemie. W tej chwili ich nie ma. Powszechne szczepienia pozwoliły ludzkości osiągnąć stan, w którym nie dostrzega, jak ciężkie to były choroby - tłumaczyła lekarz pediatra w radiowej Jedynce.
Jej zdaniem, bunt przeciwko szczepieniom może być też wywołany określeniem, że są one "obowiązkowe". W Niemczech np. nie używa się tego terminu. Szczepień obowiązkowych, jako takich nie ma, ale dzieci, które nie przyjmą odpowiednich dawek, nie przyjmuje się później do żłobków i przedszkoli.
Z Jedynką zdrowiej - słuchaj na moje.polskieradio.pl >>>
Dr Gajewska przyznała w rozmowie z Romanem Czejarkiem, że są szczepionki, które wiążą się z większym ryzykiem niepożądanych skutków, np. gorączki. Jej zdaniem, jest to jednak minus nieporównywalnie mniejszy w stosunku do zagrożenia, jakie niosą choroby, przeciwko którym szczepienia zostały stworzone. - Medycyna idzie do przodu, mamy coraz nowsze szczepionki, coraz bezpieczniejsze - zapewniła. Jej zdaniem, wiedzę na ich temat lekarze powinni przekazywać rodzicom dzieci.
Co zawierają w sobie szczepionki i dlaczego są niegroźne dla naszego organizmu? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!
tj, pg