Często przeżywamy szok, gdy usłyszymy siebie w nagraniu. "To ja tak brzmię?!" - pojawiają się wątpliwości. Dlatego bardzo ważna jest pomoc profesjonalisty w prowadzeniu naszego głosu. Usłyszy nas niejako z zewnątrz i pomoże nam zacząć kontrolować głos we właściwy sposób.
Brzmienie głosu jest bowiem elementem komunikacji i bardzo dużo o nas mówi. - Warstwa słowna często nie przystaje do przekazu, jaki niesie głos. Można w nim uchwycić zdenerwowanie, nawet proces długotrwałego stresu. W głosie słychać nasze przemyślenia o sobie, naszą samoocenę.Da się stwierdzić czy jesteśmy pewni siebie, czy zalęknieni - tłumaczyła Alicja Malinowska w "Czterech porach roku".
Jej zdaniem, nad swoim głosem powinni pracować prawie wszyscy, nie tylko osoby występujące publicznie. - Każdy z nas codziennie jest poddany procesowi komunikacji, np. w rozmowach z dziećmi, z kolegami w pracy. Każdy chce na innych wpływać, kogoś do czegoś przekonać - wyjaśniała logopedka.
W radiowej Jedynce przyznała, że Polacy mówią niedbale, nieczysto, niewyraźnie i bełkotliwie. Głos zanieczyszczamy kalkami - słowami zaczerpniętymi bezpośrednio z innych języków. Powszechnym zjawiskiem jest też niewypowiadanie samogłosek. - O tym niewiele osób wie i niewiele myśli. Powoduje to, że możemy siebie nie rozumieć - powiedziała. Tymczasem bez samogłoski nie ma w głosie intencji, nie możemy kogoś poprosić, zachęcić, pokazać, że go lubimy. Bez samogłoski nie istnieje też intonacja.
Jak można manipulować głosem? Jak przygotować się do rozmowy o pracę? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!
tj/asz