Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Szozda 06.04.2012

Każdy z nas ma swoją drogę krzyżową

W drodze krzyżowej zawarty jest jakby los człowieka. Dlatego wierni tak licznie uczestniczą w tym nabożeństwie.
Misterium Męki Pańskiej w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii ZebrzydowskiejMisterium Męki Pańskiej w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii ZebrzydowskiejPAP/Jacek Bednarczyk
Posłuchaj
  • Ksiądz Bogdan Bartołd.

Gdyby chrześcijaństwo kończyło się w Wielki Piątek, wspomnieniem śmierci Chrystusa byłoby religią bardzo pesymistyczną - mówi gość radiowej Jedynki (Cztery Pory Roku) ksiądz Bogdan Bartołd - proboszcz warszawskiej archikatyedry św. Jana. - Ale nasza wiara, nie kończy się w Wielki Piątek. Ona się tak naprawdę dziś zaczyna, a kulminacją jest Wielka NIedziela, kiedy Chrystus zmartwychwstał. Dał nam w ten sposób nadzieję i optymizm - dodaje kapłan.

Przypomina, że Wielki Piątek to dla każdego człowieka obietnica zbawienia. Nie tylko dla wierzących. Chrystus umarł za nasze grzechy. Jego umieranie było prawdziwe. Bał się tak samo jak każdy z nas, bo był w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. Odczuwał to samo co my z wyjątkiem przeżycia grzechu.

W Wielki Piątek, jak co roku od 1994 warszawskimi ulicami przejdą wierni w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Zawsze na tę uroczystość przychodzą tłumy Warszawiaków. Każdy chce choć przez chwilę ponieść krzyż. Ksiądz Bogdan Bartołd mówi, że od stacji do stacji krzyż niosą grupy studentów, policjantów, strażaków, lekarzy i pielęgniarek. A nawet osoby niepełnosporawne. - Miałem wątpliwości czy niepełnosprawni dadzą radę nieść krzyż - wspomina ksiądz Bartołd - ale wtedy ktoś z nich powiedział mi, proszę księdza my swój krzyż nosimy każdego dnia, nie tylo w Wielki Piątek. Damy radę.

Jedynka od 20 będzie transmitować warszawską Drogę Krzyżową. Wierni ruszają z placu przed kościołem św. Anny.

Rozmawiał Wiesław Molak.

AS