Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 15.10.2012

Wstydliwa prawda: nawet tam nie myjemy rąk

Statystyka jest nieubłagana. Połowa mężczyzn i jedna czwarta kobiet po wizycie w toalecie nie zachowuje tej podstawowej zasady higieny. – Tylko nam się wydaje, że to ograny temat i nie warto o tym mówić – przestrzega dr Paweł Grzesiowski, Prezes Instytutu Profilaktyki Zakażeń w Warszawie.
Wstydliwa prawda: nawet tam nie myjemy rąk Glow Images/East News

Nie można mówić o higienie bez mycia rąk. - Nasze ręce są trochę śmietnikiem. Pobyt w miejscach publicznych naraża nas na ataki bardzo wielu drobnoustrojów. Jeżeli wracam z zakupów, podróży, z siłowni, gdzie jest pot i brud, trzeba się wykąpać i zawsze umyć ręce. Inaczej grozi nam między innymi biegunka i zatrucie pokarmowe – powiedział dr Paweł Grzesiowski.

Dr
Dr Paweł Grzesiowski w studiu Jedynki

Wszystkim, którym temat wydaje się oczywisty, ekspert przytacza badania na temat zwyczajów Polaków. - Połowa mężczyzn i jedna czwarta kobiet nie wyje rąk wychodząc z toalety. Są ta ten temat badania, do których wykorzystano kamery przy umywalkach – twierdzi gość "Czterech pór roku”.

Co ważne, nie wystarczy zwykłe mycie. – Mydło jest niezbędne, żeby rozcieńczył bród i tłuszcz. Sama woda nic nie da. A zimna woda wręcz utrudnia mycie rąk. Ważne jest też, żeby po myciu ręce wytrzeć, najlepiej w papierowe ręczniki jednorazowe. Inaczej narażamy się na ataki, bo dłonie pozbawione są warstwy ochronnej – tłumaczył dr Grzesiowski.

Na czym polega choroba marketowa, dlaczego dzieci powinny myć ręce 15 razy dziennie i czym grozi zbyt częste używanie mydła antybakteryjnego? O tym wszystkim opowiadał gość "Czterech pór roku”. Zapraszamy do wysłuchania audycji.

Rozmawiał Roman Czejarek.

ei