Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 27.11.2009

Ekologiczne domy

Energia odnawialna w coraz większym stopniu zagląda pod „strzechę”...

Niedaleko Opola - w Walidrogach, pod lasem powstaje osiedle domków jednorodzinnych, które będą ogrzewane przez "matkę naturę". Janusz Maćkowiak rozmawia z inwestorem jednego z takich domków - nagrodzonym w konkursie marszałkowskim TERRA SOL - Janem Bronowiczem.

Jan Bronowicz: - Właśnie dzisiaj podłączyliśmy instalacje wodną.

Nie widzę tu składu opałowego, nie widzę zbiorników na olej. Czym pan grzeje?

Jan Bronowicz: - Słońcem i ziemią. Temperatura ziemi na głębokości 2 m jest około 12 stopni, nawet w czasie mrozów. Jeśli te 12 stopni jeszcze się troszeczkę podgrzeje w tej płycie fundamentowej, to w ścianach krąży około 14-18 stopni.

Tu jest ta nowość, że ściana pana grzeje.

Jan Bronowicz: - Ściana jest 3-warstwowa, dwie warstwy styropianu z obu stron, a w środku beton spieniony, lany na budowie, ale przed betonem w styropianie są ułożone rurki około 2 km.

Sąsiedzi grzeją podobnie?

Jan Bronowicz: - Nie, tu są różne technologie: pompa cieplna, a tam są 2 studnie głębokości 120 m.

Czyli ta energia odnawialna zyskuje prawo obywatelstwa.

Jan Bronowicz: - Tak, bo jeśli ktoś umie liczyć to musi to zastosować; zresztą świat idzie w tym kierunku.

Pan policzył, czy jest to opłacalne, bo koszt budowy jest zapewne spory?

Jan Bronowicz: - Szacuję, że około 20% droższy od tradycyjnej budowy, a zwrot może nastąpi po 10-12 latach. Łatwo przewidzieć, że cena energii będzie rosła, ale tez sprawa wygody, bo nie muszę nosić węgla ani mieć dużego magazynu na opał. Opał węglem czy koksem to koszt około 5 tysięcy złotych rocznie, a przy tym systemie około 1 tys. zł. Zakładamy taki klaster , chcemy wybudować wzorcowy dom na Opolszczyźnie, gdzie można by było przyjmować osoby, które by się uczyły jak to budować, ale tez tych, którzy chcą budować. Ja tu miałem około 100 delegacji w czasie budowy; to byli potencjalni inwestorzy, wykonawcy z dozą niepewności, niewiary, czy to zafunkcjonuje. Byli ludzie z Niemiec, Węgier, ze Słowacji, z Czech, Ukrainy i z Polski oczywiście. Trudno jest przekonać ludzi do tego systemu i dlatego ten dom wzorcowy, gdzie chcemy - z Politechniką Opolską - założyć 100 czujników temperatury; ja tu mam 4. To byłby dom-laboratorium.

Nastaje moda na ekologiczne domy, bo liczy się nie tylko ochrona środowiska, ale także mniejsze koszty - choćby ogrzewania.