Oznacza to, że dzięki obowiązkowym etykietom na sprzęcie AGD konsumenci będą mogli oszacować bieżące koszty zużycia energii, a jednocześnie ma pozwolić unijnym państwom zaoszczędzić 20% zużywanej energii do 2020 roku.
Agnieszka Jas odwiedziła jeden ze sklepów z artykułami gospodarstwa domowego:
Czym się pani kieruje przy wyborze pralki?
- Ceną.
A energooszczędność ma dla pani znaczenie?
- Tak.
Wie pani co oznaczają literki A, A+, A++?
- Domyślam się, że A to energooszczędne, bo jest na zielono, a inne nie wiem.
Albert Śladowski – sprzedawca w sklepie z AGD i RTV: - A+ oznacza obecnie na rynku najwyższy wskaźnik energooszczędności. Bywają jeszcze chłodziarki w klasie A++, czyli jeszcze bardziej energooszczędne. Nawet słyszałem, że w planach jest klasa A+++.
Wojciech Stępniewski z WWF: - Technologia idzie do przodu i producenci są w stanie budować dużo bardziej oszczędne sprzęty. Parlament Europejski zatwierdził dołożenie kilku kategorii energetycznych od A+ do A+++, przy czym A+++ będzie najbardziej energooszczędny na rynku.
Wojciech Konecki ze Związku Pracodawców AGD: - Klasa A+ jest 20% lepsza od A, a A+++ jest o 60% lepsza od A. W naszych domach prawdopodobnie są urządzenia klasy B, C lub nawet D.
Klienci zwracają uwagę na te oznaczenia?
Albert Śladowski: - Tak, jest to parametr, który potrafi przechylić szalę zakupu na korzyść chłodziarki w klasie A+.
- Patrzymy na klasę A albo A+.
Każdy z tych sprzętów ma etykietę energooszczędności?
Albert Śladowski: - Tak, jest to wymóg handlowy, że taka specyfikacja jest niezbędna. Każdy producent umieszcza taki pasek energooszczędności, który określa wszystkie parametry, jeśli chodzi o zużycie wody, energii, klasy efektywności mycia, prania. Te parametry będą jeszcze pewnie uściślane.
Oznaczane mają być nie tylko sprzęty, ale też np. okna.
Wojciech Stępniewski: - To jest pewna innowacja, bo samo okno oczywiście nie zużywa energii, ale jest doskonałym narzędziem do oszczędzania energii. Oznaczenia będą mogły nam powiedzieć, czy dany produkt służy ochronie klimatu i oszczędności energii czy nie.
Wojciech Konecki: - Niestety, czekają nas bardzo duże podwyżki cen energii. Do tej pory gospodarstwa domowe były chronione, podwyżki dotyczyły bardziej odbiorców przemysłowych, teraz nie można dalej chronić konsumentów.