Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Michał Chodurski 20.12.2013

"Brak chemii między ministrem zdrowia a panią prezes NFZ"

Taką opinię wyraził poseł Marcin Kierwiński z PO mówiąc w radiowej Jedynce o powodach odwołania prezes NFZ Agnieszki Pachciarz. Gośćmi audycji Zuzanny Dąbrowskiej byli też posłowie Maks Kraczkowski z PiS i Bogusław Liberadzki z SLD.
Bartosz Arłukowicz i Agnieszka PachciarzBartosz Arłukowicz i Agnieszka PachciarzPAP/Grzegorz Jakubowski/Paweł Supernak
Posłuchaj
  • W Popołudniu z Jedynką dyskusja m. innymi o ministrze zdrowia. Gośćmi audycji są: M. Kierwiński z PO, Maks Kraczkowski z PiS i B. Liberadzki z SLD (Jedynka/Popołudnie z Jedynką)
Czytaj także

- Na pewno w ostatnich miesiącach nie było chemii, miedzy ministrem Bartoszem Arłukowiczem a panią prezes NFZ Agnieszką Pachciarz - mówił Marcin Kierwiński. Zdaniem posła PO, współpraca między Narodowym Funduszem Zdrowia a Ministerstwem Zdrowia układała się źle. Kierwiński zwrócił uwagę, że NFZ źle wyliczył swoje potrzeby, skoro teraz wystąpił do budżetu państwa o dodatkową sumę ponad 700 milionów złotych. Poseł PO dodał, że składka, którą dysponuje NFZ, jest z roku na rok coraz większa i obecnie wynosi około 62 miliardów. - A więc pieniędzy w systemie jest dużo, tylko trzeba nimi efektywnie zarządzać, a od tego jest NFZ. Poseł PO twierdzi, że minister Arłukowicz ma liczne zasługi. Jego zdaniem to miedzy innymi nowa lista leków refundowanych i rozwój ratownictwa medycznego.

- Odnoszę wrażenie, że politycy Platformy, a propos chemii, to głównie mogliby się wypowiadać na temat alkoholi - uważa Maks Kraczkowski i dodaje - nie można sprowadzać kompletnego paraliżu wydatkowania publicznych pieniędzy na ochronę zdrowia, do braku chemii miedzy politykami. Poseł PiS zarzuca ministrowi zdrowia, miedzy innymi, nieprzygotowanie przez prawie 3 lata rozwiązań prawnych, realizujących dyrektywę unijną dotyczącą korzystania przez Polaków ze służby zdrowia w krajach UE. - Pan minister rzuca na wiatr różne obietnice, których potem nie realizuje - mówi Kraczkowski.

- Mówimy przecież "służba zdrowia" a idea służenia chorym, gdzieś się rozmyła - mówi Bogusław Liberadzki i dodaje - widzę pewne walory pana ministra, z punktu widzenia premiera. Mianowicie w zeszłym roku zaoszczędził 2 miliardy, teraz chciał zaoszczędzić kilkaset milionów, tylko pani prezes NFZ mu nie pozwoliła, (...) może następny prezes Funduszu będzie bardziej potulny. (...) A tak serio, jeżeli eWUŚ (elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców red.) to wydatek na jego obsługę ponad 200 milionów złotych, (...) to może w ramach tych pieniędzy po prostu objąć powszechnym ubezpieczeniem wszystkich obywateli Rzeczpospolitej Polskiej i skasować całą tę biurokrację. Poseł SLD przypomina, że w Polsce nieubezpieczeni stanowią około 2 i pół procent ogółu ludności. - A jeżeli chodzi o wzrost nakładów na służbę zdrowia, o którym mówił pan poseł Kierwiński, to zwrócę uwagę, że, pomimo tych pieniędzy, radykalnie zwiększyły się też kolejki do lekarzy. (...) I jeszcze jeden element, który obciąża ministra, coraz częściej zdarza się odmowa udzielenia pomocy pacjentom.

Goście Jedynki rozmawiali też o stosunkach polsko-rosyjskich.

"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!

mc