Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Izabela Zabłocka 10.02.2014

Fundacja Helsińska: wychodzącym z więzienia potrzeba pomocy, a nie piętnowania

Mariusz Trynkiewicz we wtorek wyjdzie na wolność. Dopiero 3 marca sąd zajmie się sprawą ewentualnego osadzenia go w ośrodku odosobnienie. Ustawa, na podstawie które może to zrobić, jest poddawana w wątpliwość przez część prawników.
Mariusz TrynkiewiczMariusz Trynkiewiczyoutube/PersonaNonGrata3
Posłuchaj
  • Sprawę zgodności z ustawą zasadniczą przepisów umożliwiających izolację osób wychodzących z więzienia, ale szczególnie niebezpiecznych zbada Trybunał Konstytucyjny - mówi Barbara Grabowska z Fundacji Helsińskiej/radiowa Jedynka
Czytaj także

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski uważa, że przepisy umożliwiające umieszczanie osób wychodzących z więzienia w ośrodku dla szczególnie niebezpiecznych przestępców w Gostyninie są na granicy prawa i musi się nimi zająć Trybunał Konstytucyjny. Według Barbary Grabowskiej z Fundacji Helsińskiej, argumenty za konstytucyjnością, ale i przeciw niej, są bardzo mocne. W ustawie przywdziania jest nie tylko możliwość izolacji byłego skazanego, ale także dodatkowe środki w postaci nadzoru prewencyjnego. To one mają dawać kontrolę nad kimś, kto jest potencjalnie niebezpieczny, a już zakończył swój wyrok.

Barbara Grabowska mówi w audycji radiowej Jedynki "Popołudnie z Jedynką", że prawdopodobieństwo uznania izolacji, jako niekonstytucyjnego przepisu jest większe niż zakwestionowanie innych, tak zwanych miękkich środków. Według niej, decyzja o wprowadzeniu tego typu obostrzeń w stosunku do Trynkiewicza została podjęta za późno, bo miesiąc od zakończenia kary. - Z punktu widzenia lojalności państwa i prawa wobec jednostki, jest to sytuacja, która może naruszać podstawowe zasady – wyjaśnia Grabowska.

Rozmówczyni Jedynki zwraca szczególną uwagę na pomoc osobom wychodzącym z więzienia,  zwłaszcza po długich wyrokach. Jej zdaniem,  umożliwienie powrotu do społeczeństwa jest także elementem kontroli nad takimi ludźmi. - Oni bardziej potrzebują pomocy, w tym terapii, niż piętnowania – mówi Grabowska.

Podkreśla także fakt, że osoby skazywane na pozbawienie wolności powinny być świadome, że przy braku skutecznej terapii w więzieniu, po wyjściu z niego będą poddane szczególnym środkom zabezpieczającym, w tym izolacji. Trynkiewicz nie miał takiej świadomości – mówi Grabowska.

Gość Jedynki zauważa jednak, że ustawa o odosobnieniu osób zaburzonych może mieć pozytywne aspekty, bo zabezpiecza w społeczeństwie osoby najsłabsze i najbardziej zagrożone przez Mariusza Trynkiewicza.

Według Grabowskiej, nie ma obawy, że ustawa będzie wykorzystywana np. w walce z opozycją. - Przepisy są bardzo szczegółowe i nie pozwalają na wykorzystanie jej do celów politycznych, ale może być nadużywana w małych sprawach kryminalnych - mówi. Przepisy nakazują określenie jakie jest prawdopodobieństwo popełnienia przestępstw przez osobę kończącą wyrok. Taki obowiązek spoczywa na sądzie. Czy 75% prawdopodobieństwa to dużo czy mało?  – pyta Grabowska.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

"Popołudnie z Jedynką" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!

iz