W środę MON podał, że w związku z podejrzeniem o pracę na rzecz obcego wywiadu zatrzymano oficera Wojska Polskiego. Podstawą były materiały Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Jak informowała Żandarmeria Wojskowa chodzi o starszego stopniem oficera. Wcześniej funkcjonariusze ABW i żołnierze Żandarmerii Wojskowej prowadzili czynności w biurowcu MON przy al. Niepodległości w Warszawie.
W czwartek rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk poinformował, że służby specjalne w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie zatrzymały cywila podejrzewanego o pracę dla obcego wywiadu.
- Zatrzymanie szpiega, to nie tylko sygnał dla świata, ale także dla naszych obywateli - mówi w "Popołudniu z Jedynką" generał Marek Dukaczewski. Zdaniem byłego szefa WSI, jest to przesłanie, by "nie ryzykować pójścia na współpracę z obcym wywiadem dlatego, że służby mogą to wykryć i zaprowadzić nas przed wymiar sprawiedliwości".
W Polsce za szpiegostwo przewidywana jest kara do 9 lat więzienia. - W porównaniu do innych krajów, to niska kara - uważa generał i przytacza przykłady, że w innych państwach sąd może orzec kilkaset lat więzienia, a w skrajnych wypadkach nawet karę śmierci.
Dukaczewski uważa, że jeżeli przypadki szpiegostwa będą się powtarzały w Polsce, to warto będzie zastanowić się nad zaostrzaniem kar. Jego zdaniem, najważniejsze jest jednak to, by ludzie mieli przekonanie o nieuchronności tej kary. - Jeżeli obywatel będzie miał świadomość, że wcześniej, czy później ktoś wykryje jego działalność, to może na taki krok nie będzie się decydował - mówi generał.
W tej konkretnej sprawie, zdaniem gościa Jedynki, trudno jest o jednoznaczne oceny, "bo informacje, które do nas docierają są okrojone" i dlatego nie wiadomo, czy zatrzymani szpiedzy spowodowali duże straty. - Nie wiemy, do jakiego typu informacji miał dostęp zatrzymany oficer. Nie każdy wysoki oficer zna najważniejsze wiadomości. To zapewne oceni dopiero prokuratura i stwierdzi jaki jest zakres szkód - powiedział były szef WSI.
ABW zatrzymała dwie osoby podejrzewane o szpiegostwo >>>
Generał zapewnił, że służby zrobiły w tej sprawie wszystko, co trzeba. - Jestem przekonany, że dokonały analizy sytuacji i jeżeli tylko mogłyby podjąć jakąkolwiek grę wywiadowczą, to zrobiłyby to - powiedział gość Jedynki. - Trzeba pamiętać, że o ile samo przewerbowanie nie jest złożonym, przedsięwzięciem, o tyle konsekwencje tego, czyli prowadzenie osoby, mogą być na tyle trudne, że nie wszyscy sobie z tym radzą - dodał były szef WSI. .
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą prowadził Przemysław Szubartowicz
"Popołudnie z Jedynką" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
iz
>>>Zapis całej rozmowy