Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Izabela Zabłocka 03.11.2014

Co groźniejsze dla kursu złotego: referendum w Szwajcarii czy wybory w Polsce?

- Przed wyborami, jak zawsze pojawia się wielu świętych Mikołajów, którzy coś obiecują, a temat franka stał się także polem takich obietnic. Nie musimy martwić się referendum w Szwajcarii na zapas - tłumaczy w radiowej Jedynce ekonomista, Andrzej Topiński z Biura Informacji Kredytowej.
Co groźniejsze dla kursu złotego: referendum w Szwajcarii czy wybory w Polsce? Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Dr Andrzej Topiński z Biura Informacji Kredytowej m.in. o możliwości gwałtownego wzrostu kursu franka do złotego (Jedynka/Popołudnie z Jedynką)
Czytaj także

Pod koniec listopada  Szwajcarzy zdecydują, czy tamtejszy bank centralny ulokuje w złocie przynajmniej 20 procent swoich rezerw. Niektórzy analitycy i ekonomiści  twierdzą, że wywołałaby to wzrost cen kruszcu oraz umocnienie  franka, nawet do 4 złotych.

W czasie środowego posiedzenia polski rząd ma zająć się konsekwencjami możliwego umocnienia franka wobec złotego.

Frank zdrożeje do 4 zł? Ewa Kopacz chce sprawdzić, czy banki są na to gotowe>>>

Ekonomista, dr Andrzej Topiński z Biura Informacji Kredytowej uważa, że jest mało prawdopodobne, żeby Szwajcarzy powiedzieli w referendum "tak", bo wtedy podskoczyłby bardzo kurs franka, a to nie jest korzystne dla ich gospodarki.

Ekspert przyznaje jednak, że istnieje problem osób, które brały kredyty we frankach, czy euro gdy kursy tych walut były bardzo korzystne, a mieszkania bardzo drogie. - Te osoby na pewno tracą na osłabieniu złotego, jednak dla pełnej oceny trzeba zlokalizować skalę tego zjawiska - mówi Topiński w audycji "Popołudnie z radiową Jedynką".  Doktor przytacza dane z których wynika, że w Polsce obsługiwanych jest około 700 tysięcy kredytów we frankach, a w złotych 1 mln 300 tysięcy. Osób mających kłopot ze spłatą zobowiązań jest dwa razy więcej wśród posiadaczy kredytów złotówkowych niż zaciągniętych we frankach.

- Niektórzy specjaliści od wróżenia z fusów twierdzą, że referendum jest istotne. Nie sądzę - mówi  ekspert i podkreśla, że zdecydowana większość ekonomistów uważa, że w długim okresie złoty będzie się umacniać, a nie osłabiać. Zdaniem Topińskiego, w krótkim okresie może być jednak różnie. - Sytuacje destabilizujące typu konflikt na Ukrainie, czy w Syrii mogą powodować skoki osłabiające złotego - przyznaje gość Jedynki.

Premier Ewa Kopacz poprosiła banki o przeprowadzenie stress testów na wypadek gwałtownego osłabienia złotego. - Banki przeżyją spadek złotego. Kredytobiorcy walutowi zalegają im około 2,5 miliarda złotych. Kredytobiorcy złotowi zaś mają trzy razy większe długi. Problem frankowy nie jest więc problemem banków, ale kłopotem dla niezidentyfikowanej liczby kredytobiorców - tłumaczy dr Topiński.

Komentując zaangażowanie polityków w sprawę kredytów frankowych, ekspert zauważa, że najpierw trzeba postawić dobrą diagnozę i rozpoznać problem. - Najgorszym rozwiązaniem byłoby przerzucenie ryzyka kredytowego na podatnika - twierdzi Topiński i dodaje, że sprawa "nie zagraża stabilności sytemu finansowego ale ma wpływ na kłopoty indywidualnych gospodarstw.

iz/ag

Prowadziła: Kamila Terpiał-Szubartowicz

Gość: Andrzej Topiński z Biura Informacji Kredytowej
Tytuł audycji: "Popołudnie z radiową Jedynką"
Data emisji: 03.11.2014
Godzina emisji: 15.30