Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon powiedziała w radiowej Jedynce ("Popołudnie z Jedynką"), że deklaracja polskiego rządu popierająca ACTA jest "mocna i symboliczna". Jej zdaniem wynika z tego, że internautów traktuje się jak tych, którzy mogą popsuć "polityczne plany" rządzących.
Wyraziła także opinię, że na niejasny stan prawny panujący w naszym kraju rząd Donalda Tuska chce nałożyć ostry "trend egzekucyjny". Podkreśliła, że w wyniku protestów rząd nie otworzył się na dialog ze środowiskiem internautów, tylko usztywnił swoją linię.
– Dostaliśmy przynajmniej dwukrotnie publicznie obietnicę, że odbędzie się debata, że będą analizy prawne i że będą podjęte działania wyjaśniające wątpliwości, zanim rząd podejmie kolejne kroki – zauważyła.
Katarzyna Szymielewicz powiedziała, że nie rozumie argumentacji ministra Boniego, który przekonywał, że podpisanie dokumentu nic nie zmieni w polskim prawie.
– ACTA nie dotyczy prawa autorskiego, tylko jego egzekwowania, tego, w jaki sposób rząd Polski i inne rządy chcą się zabrać za egzekucję tego, co mamy dzisiaj w prawie – zauważyła.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(pp)
Fundacja Panoptykon działa na rzecz ochrony praw człowieka w kontekście rozwoju tego, co określamy mianem "społeczeństwa nadzorowanego". Bada zagrożenia dla prywatności, które wiążą się m. in. z coraz większymi i lepiej zintegrowanymi bazami danych, monitoringiem wizyjnym, inwazyjnymi metodami kontrolowania czasu pracy, nowymi środkami bezpieczeństwa w miastach i na lotniskach, kolejnymi próbami kontrolowania przepływu informacji w Internecie i rejestrowania naszej codziennej aktywności.
Organizacja powstała w kwietniu 2009 r. Należy do European Digital Rights Initiative.