"Byliśmy przez stronę rosyjską ewidentnie rozgrywani"

Szef RBN Stanisław Koziej powiedział, że brak jest "twardych dowodów", by strona zewnętrzna manipulowała polskim śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej, opinią publiczną czy postawami politycznymi w kraju.
Zdaniem gościa radiowej Jedynki Mariusza Antoniego Kamińskiego z PiS jeżeli spojrzymy jak po tragedii postępowała strona rosyjska, trudno się z tym zgodzić. Kamiński przypomniał, że Rosja "puściła w świat" informacje o tym, że tupolew podchodził do lądowania 3-4 razy w gęstej mgle, a pijany generał naciskał na pilotów, by lądowali. - Byliśmy przez stronę rosyjską ewidentnie rozgrywani na międzynarodowej scenie - ocenił gość Jedynki.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
Kamiński zapytany dlaczego prezes PiS nie bierze udziału w posiedzeniach RBN odpowiedział, że Rada jest organem doradczym prezydenta, a Jarosław Kaczyński już dawno zadeklarował, że nie będzie doradcą Bronisława Komorowskiego.
W opinii gościa Jedynki RBN nie ma żadnego wpływu na wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, a jeśli politycy chcą na ten temat rozmawiać, to powinni przyjąć zaproszenie na dyskusję ekspertów zaproponowaną przez PiS. Dodał, że jego zdaniem sprawą katastrofy powinna zająć się międzynarodowa komisja.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

>>>Zapis rozmowy do przeczytania