Jedynka
Andrzej Gralewski
03.04.2013
Mandat kontra mandat poselski. Karać posłów jak innych kierowców?
Wszystkie kluby sejmowe opowiedziały się za skierowaniem do dalszych prac projektu, który ma umożliwić karanie m.in. posłów i senatorów za wykroczenia drogowe bez konieczności uchylania im immunitetu.
Policjant ruchu drogowegopolicja.pl
Posłuchaj
-
Mandaty dla parlamentarzystów? (Popołudnie z radiową Jedynką)
Czytaj także
Mandaty dla wszystkich na tych samych zasadach. W środę w sejmie odbyło się pierwsze czytanie zmian w prawie, które umożliwią m.in. parlamentarzystom płacenie mandatów zaraz po zdarzeniu. To inicjatywa marszałek Ewy Kopacz.
Teraz, nawet jeśli zatrzymany poseł czy senator chce zapłacić mandat, nie może tego zrobić z powodu obowiązujących przepisów. Musi albo sam zrzec się immunitetu, albo immunitet musi zostać mu uchylony. To skomplikowana procedura.
Większość posłów jest za takimi zmianami - bo jak mówią posłowie nie ma "świętych krów". Chodzi o to aby było sprawniej i szybciej i by m.in. parlamentarzyści mogli płacić mandaty, bez procedury uchylania immunitetu.
- Na drogach wszyscy jesteśmy równi i immunitet nie powinien tu nikogo chronić - mówiła marszałek sejmu Ewa Kopacz, Teraz procedura jest długa i - jak czytamy w uzasadnieniu do projektu zmian w prawie - niefunkcjonalna i nieuzasadniona. W styczniu do marszałek sejmu trafiło 15 wniosków od Prokuratora Generalnego w sprawie uchylenia immunitetów parlamentarzystom, którzy przekroczyli prędkość.
Projekt leżał w gabinecie marszałek sejmu i każdy kto chciał mógł się pod dokumentem podpisać. Zrobiło to 58 posłów z różnych klubów, nie podpisał się nikt z PiS-u oraz Solidarnej Polski. Adam Rogacki z SP twierdzi, że takie zmiany nie są konieczne i na dowód pokazuje swój zapłacony mandat. Choć postępując w ten sposób poseł łamie prawo, wielu parlamentarzystów zatrzymanych przez policję nie przyznaje się do posiadania immunitetu i płaci mandaty. - Dlatego zmiany w prawie nie są potrzebne - argumentuje Rogacki.
Poseł PiS Andrzej Duda z PiS jest za zmianą prawa, choć widzi pewne zagrożenia. - Jedzie poseł na spotkanie i jest zatrzymany i przetrzymywany po to, żeby na to spotkanie nie zdążył - snuje wizje parlamentarzysta.
Takiego myślenia nie rozumieją posłowie Ruchu Palikota. Oni od początku tej kadencji są za takimi właśnie zmianami. - A nawet w ogóle za zniesieniem imunitetu - mówi poseł Ruchu Wojciech Penkalski. O całkowitym zniesieniu immunitetu mówi także szef klubu Solidarnej Polski poseł Arkadiusz Mularczyk. Tyle, że zniesienie immunitetu wymagałoby zmian konstytucji - a do tego potrzeba zgody 307 posłów, czyli zdecydowanej większości.
Zniesienie immunitetu dotyczyłoby także prokuratorów, Rzecznika Praw Dziecka, Generalnego Inspektora Danych Osobowych oraz Prezesa IPN.
Posłuchaj całej relacji Kamili Terpiał-Szubartowicz.
(ag)