Choć program rozpoczyna się dopiero od 1lipca już teraz zainteresowanie jest ogromne - tym bardziej, że jak na razie jest to jedyna klinika na całym Dolnym Śląsku gdzie pary, które starają się o dziecko, będą mogły skorzystać z tańszego leczenia.
We wrocławskiej klinice będzie mogło skorzystać z leczenia 450 par. Dotacja będzie wynosiła 7,5 tysiąca złotych. Szacuje się, że na Dolnym Śląsku jest ok. 1-1,2 tysiąca par, które potrzebują leczenia in vitro. Więc nietrudno zgadnąć, że będzie decydowała kolejność zgłoszeń.
Krzysztof Bąk z Ministerstwa Zdrowia uspokaja, że w przypadku in vitro nie ma rejonizacji, więc pary będą mogły starać się o przyjęcie tam, gdzie jest im dogodnie dojechać. W Polsce do rządowego programu zakwalifikowały się 23 kliniki, a resort przeznaczył na ten cel 240 milionów złotych.
Zapisy programu budzą jednak wiele wątpliwości. Dotyczy to wieku pacjentek oraz okresu i metod leczenia poprzedzającego zabieg in vitro. Bo kobieta nie może mieć więcej niż 40 lat, ale w momencie zgłoszenia się na leczenie, czy w momencie diagnostyki, czy w momencie zakwalifikowania do zabiegu? W jaki sposób liczyć czas trwania niepłodności.
Relację przygotowała Ewa Chyra.
(ag)