Wiceprzewodnicząca sejmowej komisji finansów publicznych nie ma wątpliwości, kto popełnił błąd przy konstruowaniu budżetu. – Odpowiedź jest oczywista: minister Rostowski, a przyklasnął temu wszystkiemu i firmował to swoim nazwiskiem premier Tusk – przekonywała Beata Szydło.
Posłanka PiS odniosła się do słów Dariusza Rosatiego, który stwierdził, że podobny błąd został popełniony przez Komisję Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i wiele organizacji ekonomicznych, które zajmują się analizą rynków. – Czym innym są prognozy takich instytucji, czym innym jest odpowiedzialność za budżet państwa. To nie ta skala i nie ta odpowiedzialność – oceniła wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczyła, że wspomniane instytucje międzynarodowe przekazały odpowiednie wytyczne decydentom w naszym kraju. – Polsce nie została cofnięta procedura nadmiernego deficytu, poza tym Komisja Europejska zwróciła uwagę na brak podejmowania działań, które nie tylko urealniłyby budżet, ale przede wszystkim uporządkowałyby sytuację finansów państwa.
Beata Szydło w radiowej Jedynce skomentowała również planowane oszczędności w różnych resortach. – Cięcie wydatków przeznaczonych na badania naukowe w dłuższej perspektywie odbije się na polskim rozwoju. Można było uniknąć dalszego zadłużania się, gdyby rząd wcześnie przygotował odpowiednie reformy i miał strategię odnośnie finansów publicznych i rozwoju gospodarczego. Jestem przekonana – tak jak byłam przekonana jesienią ubiegłego roku, że ta nowelizacja nastąpi – że jedyną polityką aprobowaną przez premiera Tuska jest przeczekanie. Kompletna bierność skończy się dramatycznie dla polskich finansów i gospodarki – mówiła posłanka PiS.
Rozmawiał Pawel Wojewódka.
>>>Zapis całej rozmowy