- Ta wyprawa przyniosła mi wiele zadowolenia, radości i po raz kolejny potwierdzenie, że siebie w środku trzeba nieustannie uzupełniać. I że mimo moich ograniczeń, ciągle mogę kilka ważnych rzeczy w życiu zrobić. Warto jest mieć marzenia i je realizować - zapewnia kierownik tegorocznej wyprawy na Elbrus.
Wojciech Fijałkowski wie z własnego doświadczenia, że wyleczenie się w Monarze, daje początek nowemu życiu. Jego życie po terapii, to nowa przygoda - maratony, wspinaczka górska i praca z podopiecznymi Monaru.
- Staram się być dobrym wzorem. Chcę pokazać, że są wielkie możliwości i że warto po nie sięgnąć - mówi Wojciech Fijałkowski.
We wrześniu Monar obchodzi swoje 35-lecie. Na "Monarowisko” - ogólnopolskie spotkanie społeczności terapeutycznych Monar i Markot - zjeżdżają się wszyscy, którzy są zaangażowani w działalność stowarzyszenia. - Chcemy podzielić się tym, co nasze. Tym, co dalej jest Monarem. A ta wyprawa jest dowodem na to, że Monar, był w miejscu, w którym w moim rozumieniu być powinien, czyli bardzo wysoko i że miałem w tym swój udział - powiedział w rozmowie z Wojciechem Urbanem.
Autor Jedynkowego cyklu "Integracja" zaprasza słuchaczy do pisania o tym, co ważne i ciekawe: wojciech.urban@polskieradio.pl
"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
jl