Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 13.05.2015

Wicepremier zapowiada: konstytucja dla firm jeszcze w tej kadencji

"Konstytucja dla firm" powinna być przyjęta do końca kadencji i nie będzie przedmiotem politycznego sporu - uważa minister gospodarki, wicepremier Janusz Piechociński. Wg niego Prawo działalności gospodarczej jest w duchu tzw. ustawy Wilczka, która "wyzwoliła energię Polaków".

Piechociński podkreślił w środę na konferencji w resorcie gospodarki, że przyjęcie przez rząd założeń Prawa działalności gospodarczej "zamyka cały obszar spraw deregulacyjnych", które były konsekwentnie realizowane w tej kadencji parlamentu, czego przykładem - jak dodał - były kolejne ustawy deregulacyjne.

- Jesteśmy przekonani, że "konstytucja dla firm" zostanie przyjęta do końca kadencji i nie będzie przedmiotem politycznego sporu" - podkreślił minister gospodarki.

Czytaj dalej
firma 1200.jpg
Nowe prawo dla firm już niebawem

Według Piechocińskiego kolejnym krokiem powinny być podjęte ponad wewnątrzkrajowym podziałami starania deregulacji rozwiązań formalnoprawnych w UE. - Jest taki pretekst, którym my trochę straszymy naszych partnerów z innych krajów UE - mówił wicepremier.

Wyjaśnił, że pretekstem jest umowa o wolnym handlu z Kanadą i Japonią i zamykanie spraw związanych z Transatlantyckim Partnerstwem Handlowo-Inwestycyjnym (umowa o wolnym handlu między UE a USA - TTIP).

Zwiększenie praw przedsiębiorców w relacjach z administracją

Założenia nowej "konstytucji dla firm", która będzie zbiorem podstawowych norm regulujących działalność gospodarczą wykonywaną w Polsce, przyjęła we wtorek Rada Ministrów. Prawo działalności gospodarczej ma zwiększyć prawa przedsiębiorców w relacjach z administracją.

Projekt ustawy będzie zawierać definicje podstawowych pojęć z zakresu działalności gospodarczej oraz zasady wykonywania działalności, z uwzględnieniem wolności, równego traktowania, realiów życia gospodarczego oraz należytych relacji między organami administracji publicznej a przedsiębiorcami.

Zawarto także regułę, że "co nie jest prawem zabronione - jest dozwolone", dzięki czemu "w obszarach nieuregulowanych prawem przedsiębiorca będzie dysponował swobodą wyboru celów i środków swego działania, o ile nie naruszy przy tym praw i wolności innych podmiotów".

PAP, awi