"Przepisy ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych oraz innych aktów prawnych regulujących kwestie opodatkowania tym podatkiem nie przewidują żadnych szczególnych zasad podatkowych dotyczących podmiotów prowadzących działalność handlową – w tym podmiotów zagranicznych i podmiotów z udziałem zagranicznym.
Zagraniczne sieci handlowe mają takie same ulgi jak pozostali płatnicy podatku dochodowego
Podmioty te podlegają zatem takim samym regulacjom, jak pozostali podatnicy tego podatku, i nie korzystają z żadnych ulg i preferencji podatkowych w podatku dochodowym z wyjątkiem tych ulg i odliczeń, które przysługują wszystkim podatnikom tego podatku.
Niezależnie od powyższego wskazać należy, że problemu uchylania się przez podatników od płacenia podatków nie należy utożsamiać tylko z firmami zajmującymi się sprzedażą prowadzoną za pośrednictwem wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Problem ten bowiem w jednakowym stopniu może dotyczyć podatników prowadzących innego rodzaju działalność zarówno w Polsce, jak i w innych krajach" - czytamy w odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów na interpelację posłanki Marii Nowak.
Ministerstwo odpowiedziało na interpelację poselską
Pod koniec grudnia 2014 posłanka zwróciła się do ministra finansów z interpelacją w tej sprawie.
Z Polski wyprowadzane jest rocznie 70 mld zł
"Z naszego kraju legalnie lub za pomocą obchodzenia i naginania przepisów podatkowych wyprowadzane są corocznie ogromne kwoty. Łącznie - głównie za sprawą wielkich sieci handlowych - jest transferowanych co roku za granicę ok. 70 mld zł.
Jak wynika z raportu Fundacji Republikańskiej, w 2011 r. podatek dochodowy zapłacił tylko Jeronimo Martins, właściciel sklepów Biedronka.
Sieci takie jak Lidl, Kaufland czy Carrefour zapłaciły podatek CIT w zerowej wysokości, a nawet otrzymały jego zwrot, wykazując straty" - pisała Maria Nowak.