Nawet musi się zmienić, żeby gospodarka się rozwijała. A i czas sprzyja wchodzeniu na inne rynki, choćby dalekowschodnie, podkreśla wiceminister rozwoju Radosław Domagalski.
- Powoli kończy się szybka dynamika wzrostu klasy średniej w Indiach czy Chinach. Ale to są setki milionów ludzi, którzy nabywają zdolność konsumpcyjną i chcą kupować produkty. To idealna szansa, żeby wchodzić na te rynki, kiedy one dopiero się tworzą i nie są konkurencyjne – mówi gość radiowej Jedynki.
Dzięki eksportowi firmy mogą się powiększać
Polskim przedsiębiorcom trzeba dostarczyć kompleksowej wiedzy i przekonać do eksportu, uważa Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej.
- Mamy w tej chwili problem ze zwiększaniem liczby firm, które eksportują. Liczba tych firm eksportowych nie wzrasta tak, jakbyśmy chcieli. Mamy też problem ze zwiększaniem wielkości firm. Tu jest pewnie też mentalne ograniczenie. Ale eksport może właśnie sprawić, że te firmy staną się większe, bo będą miały większą sprzedaż, więc po prostu będą musiały się powiększać, tworzyć nowe miejsca pracy – mówi ekspertka KIG.
Instytucjonalne wsparcie eksportu zmieni się
Instytucje państwa, łącznie z Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych czy Bankiem Gospodarstwa Krajowego będą zupełnie inaczej wspierały eksport, mówi Marek Czerski, prezes KUKE.
- Dostęp do ubezpieczeń będzie łatwiejszy, jaśniejszy. Czy będzie tańszy, to zależy od ryzyka i importera, i kraju, do którego docelowo trafi eksport. To jest za każdym razem analizowane indywidualnie. KUKE ubezpieczała w 2015 roku ok. 1,7 proc. całego eksportu Polski. W Niemczech ten parametr to ok. 3 proc. Zakładamy, że do 2021 roku ubezpieczymy eksport na poziomie między 4, a może nawet i 7 proc. – podaje liczby gość radiowej Jedynki.
Zwiększenie poziomu ryzyka
To zależy, od tego, jaki będzie poziom akceptacji ryzyka przyjęty w planie Morawieckiego, dodaje Marek Czerski.
- Zostałyby ubezpieczone te kontrakty, które niosą ze sobą większe ryzyko niż te, które akceptujemy dzisiaj. W przypadku bardziej dynamicznego wsparcia eksportu musielibyśmy przyjąć, że nie jeden kontrakt na 100 czy 200 okaże się niewypłacalny, tylko że być może 5 czy 10 eksporterów na 100 będzie miało taki problem. To wygeneruje za sobą konkretne, potencjalne zobowiązania i straty związane z udzielonym wsparciem dla eksporterów – mówi ekspert.
Przedsiębiorcom brakuje wiedzy
Polskim przedsiębiorcom brakuje też wiedzy, przyznaje Radosław Domagalski. Stąd na przykład niemal zerowa obecność naszych firm w zamówieniach publicznych międzynarodowych organizacji, których jesteśmy członkiem i płacimy składki.
- Np. w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości jest program, który ma służyć temu, żeby świadomość tych postępowań rosła. Organizacja Narodów Zjednoczonych organizuje mnóstwo takich postępowań i to jest wielka szansa dla polskich firm. Może to być choćby dostawa namiotów czy produktów związanych z poprawą komfortu, bezpieczeństwa różnym grupom, które są wspomagane przez ONZ – mówi Radosław Domagalski.
Wiceminister Domagalski zapewnił, że wkrótce powstanie też agencja eksportowa, na którą przedsiębiorcy czekają od kilkunastu lat.
A co do cen i stawek ubezpieczenia eksportu - KUKE wyjaśnia, że w Polsce nie odbiegają one zasadniczo od tych, które obowiązują w innych krajach. Wynikają bowiem z uregulowań Unii Europejskiej i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
Aleksandra Tycner, awi