Zbigniew Wiliński przedstawił najnowsze dane na temat efektów analiz JPK, prowadzonych w kierowanym przez niego ośrodku we Wrocławiu.
- Od początku istnienia JPK (lipiec 2016 r. - przyp. red.) ujawniliśmy puste faktury na kwotę 1,5 mld zł. Ich liczba jednak stopniowo spada. Najważniejsze, że dzięki analizie JPK potrafimy szybko zareagować - powiedział.
Z najnowszego raportu wrocławskiego centrum wynika, że w lipcu br. wystawiono puste faktury na 157 mln zł. W maju oszuści wystawili 20,2 tys. pustych faktur na 237,8 mln zł. Z odliczenia VAT od takich faktur skorzystało 7,9 tys. firm, które składają JPK, a faktury wystawiło 5,7 tys. podmiotów.
Dla porównania, w marcu br. wystawiono 45,3 tys. pustych faktur na 552,6 mln zł, naliczony w nich VAT uwzględniło 13,6 tys. firm składających JPK, a w proceder wystawiania pustych faktur zaangażowanych było 9,7 tys. podmiotów. Zdaniem Wilińskiego resort finansów jest coraz bardziej skuteczny, jeśli chodzi o walkę z procederem wystawiania pustych faktur.
- Dzięki analizie JPK widzimy, co się dzieje w obrocie gospodarczym, możemy co miesiąc wskazać - za pośrednictwem naszych algorytmów - gdzie przeprowadzić kontrolę, bez potrzeby losowego ich wszczynania. Z kolei, zmniejszenie liczby kontroli pozwala podatnikom poświęcić więcej czasu na swoją podstawową działalność - powiedział Wiliński.
Szybsze czynności sprawdzające
Administracja podatkowa coraz częściej wykorzystuje Jednolity Plik Kontrolny właśnie w ramach czynności sprawdzających, mówił w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Marcin Sidelnik, partner w dziale prawno-podatkowym PwC.
- Jest to jeden z ważniejszych elementów uszczelnienia podatkowego, który z pewnością przekłada się na zmiany zachowań podatników, którzy wiedzą, że administracja podatkowa posiada na ich temat wszystkie informacje na bardzo szczegółowym poziomie, jest w stanie je przetestować i coraz częściej to robi. Według danych z I kw. 2017 r. czynności sprawdzających z wykorzystaniem JPK było ponad 10 tys. także administracja coraz częściej korzysta z JPK, przygotowuje coraz więcej testów, które powodują znacznie skuteczniejsze analizowanie i typowanie różnych zjawisk i to będzie postępować – przewiduje ekspert. – W tej chwili jest to początkowy okres, pierwszy rok, ale to już jest droga, z której prawdopodobnie nie zejdziemy – dodaje.
Jednolity Plik Kontrolny powstał między innymi w celu przyspieszenia tych czynności sprawdzających.
- Postępowania potrafią się przeciągać. Do tej pory jest ten problem w pewnym stopniu, natomiast JPK może pomóc go rozwiązać ze względu na to, że dokumentację w pełni elektroniczną szybciej i łatwiej się sprawdza. JPK może też wpłynąć na rzetelność tych postępowań, ponieważ jest to elektroniczny zapis, więc można wszystko szybko i łatwo zweryfikować. JPK zwiększy też wykrywalność różnego rodzaju nieprawidłowości, typu wystawianie pustych faktur. W tym zakresie JPK jest pomocny, co można zobaczyć, przeglądając wyniki budżetowe, statystyki dotyczące wykorzystania JPK. Można powiedzieć, że on swoją funkcję, przynajmniej częściowo, spełnił – mówił ekspert.
Od 1 lutego nowy obowiązek obejmie 1,5 mln najmniejszych firm
JPK VAT to składane co miesiąc, w formie elektronicznej, bez wezwania urzędu, dane o sprzedaży i zakupach. Pliki trafiają do centrum we Wrocławiu. Tam pracownicy fiskusa sprawdzają, czy dane z jednej strony transakcji mają odzwierciedlenie w danych drugiej strony transakcji. Jeżeli ktoś bowiem odliczył VAT, to ktoś inny go musiał odprowadzić.
1 lipca 2016 r. obowiązek składania JPK objął największe firmy, ok. 7 tys. podmiotów, a 1 stycznia 2017 - duże, średnie i małe. Od tego czasu ok. 107 tys. firm składa co miesiąc JPK.
1 stycznia 2018 r. obowiązek ten obejmie mikroprzedsiębiorców. Dzięki temu fiskus będzie mógł prześledzić wszystkie transakcje VAT między firmami.
PAP/NRG, awi